Spada sprzedaż tradycyjnych aut w UK. Już co 10. samochód to "elektryk"
Organ Society of Motor Manufacturers and Traders (SMMT) przekazał, że sprzedaż nowych aut w listopadzie była o 1,3 proc. niższa niż w październiku. W sumie brytyjscy dealerzy samochodowi sprzedali w ubiegłym miesiącu 156 621 samochodów.
Zdaniem ekspertów, mniejszy popyt na nowe auta to efekt słabej kondycji zarówno biznesu, jak i konsumentów prywantych, ale także niepewności gospodarczej związanej z Brexitem i "zamieszania" związanego z ekologicznymi inicjatywami.
Jak zwrócono uwagę, wiele miast rozważa utworzenie stref zamkniętych dla samochodów spalinowych, a właściciele "elektryków" otrzymują coraz więcej rządowych dotacji.
Do mierzenia kondycji gospodarczej kraju SMMT często używa wskaźnika sprzedaży aut dostawczych (vanów). Ich sprzedaż spadła w Wielkiej Brytanii już trzeci miesiąc z rzędu (o 9,6 proc. w porównaniu do października).
Jednocześnie znacznie wzrósł popyt na "elektryki" i pojazdy hybrydowe. W przypadku samochodów na prąd, liczba sprzedanych aut wzrosła o 300 proc. (rok do roku), a w przypadku hybryd - o 34,8 proc.
Obecnie, jak zauważają eksperci, co 10. kupowany pojazd w WIelkiej Brytanii to właśnie "elektryk". Za wzrost zainteresowania tymi pojazdami odpowiada m.in. szereg rządowych inicjatyw skierowanych do właścicieli elektrycznych aut, ale także zaawansowana brytyjska infrastruktura, która od dawna jest gotowa na obsługę "elektryków" na drogach.
Czytaj więcej:
Shell: Rosnąca popularność "elektryków" zmieni stacje paliw
Rewolucja motoryzacyjna? Nie w Polsce
Zielone tablice rejestracyjne dla samochodów elektrycznych w UK