Londyn: Panika w metrze. "Ludzie tratowali się nawzajem"
Wszystko zaczęło się o godz 8:54, kiedy na stacji Monument, która jest połączona ze stacją Bank, ktoś uruchomił alarm przeciwpożarowy. Do metra wtargnęła uzbrojona policja. Ludzie zaczęli w panice uciekać ze stacji, zanim w ogóle zarządzono jej ewakuację.
"Z głośników zaczął wydobywać się Inspector Sands, który wkrótce został zastąpiony nagraniami z poleceniem ewakuacji" - relacjonował w rozmowie z "The Guardian" Rich Wisken ze wschodniego Londynu.
"Inspector Sands" to kod używany przez władze transportu publicznego w Wielkiej Brytanii, w tym Network Rail i London Underground, w celu ostrzegania pracowników i innych służb, takich jak policja, o nagłym lub potencjalnym nagłym wypadku, jak pożar lub zagrożenie bombowe, bez alarmowania opinii publicznej i wywoływania paniki.
Inny pasażer, który wcześniej pracował dla departamentu rządowego, również potwierdził, że w metrze był odtwarzany właśnie ten kod. "Połączyłem to wszystko w jedną całość i pomyślałem, że mamy do czynienia z niebezpiecznym incydentem" - przyznał anonimowy rozmówca gazety.
Nothing gets the blood pumping quite like armed police running into your station while it's being evacuated #BankStation pic.twitter.com/aMXZC2513R
— Rich Wisken (@RichWisken) 2 sierpnia 2019
Gemma Tolfree z Wimbledonu opowiadała: "Pociąg zatrzymał się na stacji Bank, a ludzie spokojnie z niego wysiedli. Nie minęła minuta, a wszyscy na na peronie zaczęli krzyczeć i biec do wyjść. Jeden z pasażerów krzyknął, że ktoś ma bombę".
"Uciekałem z Bank Station, bojąc się o życie. Nawet nie wiem, co tak naprawdę się stało, ale w jednej sekundzie zostałem porwany przez tłum ludzi, którzy krzyczeli, że to atak terrorystyczny. Tratowali siebie nawzajem, gubiąc po drodze swoje rzeczy. To nie było normalne" - napisał na Twitterze jeden ze świadków zdarzenia.
Wkrótce okazało się, że nieprzeciętną panikę wywołała bójka dwóch mężczyzn. Sprawców zamieszkania zatrzymano. Londyńska policja poinformowała, że żaden z nich nie miał przy sobie broni.
Po niecałej godzinie stacje metra ponownie otwarto.