Piątek kontra Drągowski, Skorupski naprzeciw Juventusu
Piątek jest rewelacją obecnego sezonu włoskiej ekstraklasy. Piłkarz, który latem 2018 roku przeniósł się z Cracovii do Genoi, a w styczniu został graczem Milanu, zdobył już 17 bramek (oprócz tego osiem w Pucharze Włoch), co daje mu pozycję wicelidera ligowej klasyfikacji strzelców. Ustępuje tylko Portugalczykowi Cristiano Ronaldo - o dwa trafienia.
23-letni Polak jest pierwszym od 2013 roku piłkarzem, który zdobył bramki dla Milanu w swoich trzech pierwszych meczach Serie A w wyjściowym składzie. Poprzednio podobnej sztuki dokonał Mario Balotelli.
Dzisiaj wieczór (początek 20.30) Piątek stanie przed szansą poprawy swojego dorobku. Rywalem mediolańczyków na San Siro będzie Empoli, zajmujące obecnie siedemnaste miejsce w tabeli.
W styczniu Empoli wypożyczyło z Fiorentiny Bartłomieja Drągowskiego, a w poprzedniej kolejce polski golkiper zadebiutował - zresztą bardzo udanie - w meczu z Sassuolo (3:0).
Piątek w tym sezonie strzelił już gola Empoli, jeszcze jako zawodnik Genoi. Jego były zespół wygrał w sierpniu 2:1, a polski napastnik trafił do bramki rywali w szóstej minucie.
Milan zajmuje czwarte miejsce w tabeli, ostatnie premiowane grą w Lidze Mistrzów. Zgromadził dotychczas 42 punkty i o jeden wyprzedza Romę.
Niektóre zagraniczne media spekulowały, że być może Piątek odpocznie teraz przed wtorkową rywalizacją z Lazio Rzym w Pucharze Włoch, a jego miejsce zajmie Patrick Cutrone, ale prawdopodobnie polski napastnik zagra z Empoli.
Dwanaście bramek na koncie ma Arkadiusz Milik, jednak w kilku niedawnych spotkaniach nieco brakowało mu skuteczności. Podobnie jak całej drużynie Napoli, która trzy z czterech ostatnich meczów Serie A zakończyła wynikiem bezbramkowym - z Milanem, Fiorentiną i Torino.
W niedzielę wicelidera z Neapolu czeka wyjazdowa potyczka z dwunastą Parmą.
Zespół Milika i Zielińskiego ma obecnie 53 punkty i traci już trzynaście do prowadzącego Juventusu. Drużyna Wojciecha Szczęsnego zagra w niedzielę na wyjeździe z Bologną, której podstawowym bramkarzem jest Łukasz Skorupski.
Być może sztab szkoleniowy Juve da odpocząć kilku zawodnikom po ciężkim meczu w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Atletico. W minioną środę "Stara Dama" przegrała w Madrycie 0:2 i jest w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem.