W Dublinie ruszył 27. finał WOŚP. Gośćmi Orłoś i Majewski
“Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Szymonie Majewskim, ale boicie się zapytać” - tak zapowiedział swój wywiad z popularnym showmanem były prezenter Teleexpresu. Zebrani dowiedzieli się między innymi, że trenuje on boks, choć jak twierdzi, nie potrafiłby nikogo uderzyć; uwielbia opowiadać dowcipy, które nikogo nie śmieszą, a także wystawia monodram, w którym przez 1,5 godziny opowiada o swojej żonie.
Nie zabrakło pytań od uczestników spotkania, które dotyczyły głównie telewizji. Na pytanie o współpracę z TVN Majewski stwierdził, że nie wyklucza ewentualnego powrotu.
“Na pewno nie widzę siebie natomiast w TVP, to zupełnie nie dla mnie. W dużych koncernach medialnych w ogóle wolą raczej ludzi spolegliwych, których łatwo jest ulepić według swoich potrzeb, pod jakiś format. Ja jestem taką osobą, która często obrywa, ponieważ czasami mi się coś wymsknie, robię coś inaczej, po swojemu - a niektórych to drażni”- skomentował.
“Problem polega na tym, że po 1989 roku nikt nie uporządkował sprawy mediów publicznych. Dlatego było i jest źle. Nigdy nie były one chronione przed wpływami partii politycznych i polityków. Zawsze była tam polityka, a teraz jest jej więcej niż kiedykolwiek. Ten styl, który jest uprawiany, jest absolutnie nie do przyjęcia, przerażający i kompromitujący. To wstyd, że w ogóle coś takiego się dzieje” - dodał Orłoś.
W ramach wydarzenia jeszcze dziś odbędzie się w kościele dominikanów dzień otwarty z grupą taneczną Koniczyna oraz koncert Łyski Grubasa i Vavamuffin, a także WOŚP na klubowo. Jutro w szkole Stowarzyszenia Edukacyjnego Nauczycieli planowany jest piknik rodzinny i WOŚP Trek, a w polskiej bibliotece Biblary joga muzyką na żywo i spotkanie autorskie z Maciejem Orłosiem.
14. dubliński wielki finał WOŚP odbędzie się w klubie Opium Rooms przy Wexford Street w Dublinie.
W ubiegłym roku dubliński WOŚP zebrał 84,5 tys euro.