Raport: Brytyjskie shaki zawierają do 39 łyżeczek cukru
Po przebadaniu popularnych na Wyspach mlecznych i owocowych napojów aktywiści stwierdzili, iż zawierają one “groteskowe ilości cukru i kalorii”. Najgorzej wypadł “Unicorn Freakshake” podawany w The Toby Carvery – mieszanka milkshake’a, deseru i dodatków - zawierająca 1 280 kalorii i 39 łyżeczek cukru.
“To połowa dziennego zapotrzebowania dorosłego na kalorie i ponad 6 razy więcej niż zalecana dawka cukru dla 10-latka” - ostrzegła organizacja.
Na drugim miejscu niechlubnej listy znalazła się restauracja szybkiej obsługi Five Guys ze swoimi bananowo-czekoladowym i wiśniowym milkshake’ami. Napoje zawierają odpowiednio 37 i 30 łyżeczek cukru – czyli tyle co 4 puszki coca-coli.
Badanie zostało przeprowadzone w ramach Sugar Awareness Week. Publikując wyniki, Action Sugar zaapelowała o zakazanie sprzedaży napojów zawierających ponad 300 kalorii oraz wprowadzenie obowiązku oznaczania kolorami wartości odżywczych propozycji w menu.
Public Health England stara się wymusić na producentach zmniejszenie zawartości cukru w produktach spożywczych o 20% do 2021. Zdaniem Grahama MacGregora, profesora z Queen Mary University w Londynie i prezesa Action on Sugar, to jednak za mało.
“Gdyby te wysokokaloryczne napoje były spożywane na co dzień, powodowałyby u dzieci otyłość i próchnicę. Taka sytuacja jest nieodpuszczalna. Mimo że milkshaki są ujęte w programie ograniczania cukru PHE, to z naszych badań wynika, iż trzeba zrobić o wiele więcej i to natychmiast” - podsumował specjalista.
Wielka Brytania ma coraz większy problem z otyłością swoich obywateli. Latem tego roku Public Health England alarmowało, że liczba brytyjskich 10- i 11-latków z zaawansowaną otyłością przekroczyła rekordowy poziom.