Londyn: Rocznie zgłaszanych jest 55 tys. zaginięć. "Często niepotrzebnie"
Szacuje się, że w każdym roku finansowym poszukiwania osób zaginionych generują koszty w przedziale od 70 do 130 milionów funtów. Około 80 proc. osób wraca lub znajduje się w ciągu 24 godzin, przy czym większość - bez udziału policji.
"Bardzo często zaginięcia są zgłaszane zupełnie niepotrzebnie. Należy pamiętać, że my też mamy ograniczony budżet" - zauważa w rozmowie z BBC insp. Sally DeHaan z Metropolitan Police.
Centrum Osób Zaginionych, z siedzibą w University of Portsmouth, szacuje, że koszt sprawy o średnim stopniu ryzyka wynosi od 1 325 do 2 415 funtów. "Sprawa wysokiego ryzyka pociąga za sobą znacznie wyższe nakłady finansowe, bo obejmuje znacznie więcej policyjnych działań, takich jak zespoły poszukiwawcze, ratownicze oraz helikoptery" - wyjaśnia dyrektor grupy, dr Karen Shalev Greene.
Kluczowym problemem jest liczba osób, które wielokrotnie zaginęły - w szczególności chodzi o dzieci z placówek opiekuńczych.
28 600 zgłoszeń dotyczących poszukiwania osób poniżej 18. roku życia, które odnotowano w brytyjskiej stolicy od kwietnia 2017 r. do marca 2018 r., dotyczyło nieco ponad 9 tys. osób. To oznacza, że niektóre dzieci są zgłaszane jako zaginione nawet po kilkanaście razy w miesiącu, bez uprzedniego sprawdzenia przez opiekunów, czy dziecko przebywa np. u przyjaciół lub rodziny.
W związku z tym Met Police opracowała nowy system analizy ryzyka przypadków osób zaginionych.
Wiąże się to często ze spotkaniami z przedstawicielami różnych organizacji w celu omówienia zachowania dziecka, które wielokrotnie znika.
"Na wczesnym etapie ustalamy, jakie jest ryzyko, że dana osoba naprawdę zaginęła. Wszystko po to, abyśmy mogli skierować nasze zasoby we właściwe przypadki i we właściwym czasie" - podsumowuje Sally DeHaan.