Brytyjski rząd podzielony w kwestii zaostrzenia migracji z UE
Według informacji tej gazety dokument, który wyciekł do dziennikarzy "Guardiana", został przygotowany przez urzędników podlegających bezpośrednio premier May, z pominięciem odpowiedzialnej za imigrację szefowej MSW. Minister Rudd w trakcie wakacji przekonywała przedstawicieli biznesu, że nie planuje radykalnego zaostrzenia istniejących przepisów.
"Te plany, datowane na ubiegły miesiąc, doprowadziły do podziałów wewnątrz rządu i niezadowolenia w Whitehall (nazwa londyńskiej alei, przy której położone są najważniejsze ministerstwa - przyp.red.), a część ministrów, w tym Amber Rudd, próbuje złagodzić zapisy, które uważają za zbyt drakońskie" - napisano w "The Times".
Według dziennika, trwający spór wokół tych propozycji może doprowadzić do opóźnienia zaplanowanego na 21 września przemówienia May, które miało dać nowy impet trwającym negocjacjom w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
"Minister spraw zagranicznych Boris Johnson, minister środowiska Michael Gove i wielu innych zwolenników Brexitu są znacznie bardziej liberalni w kwestii migracji niż sama premier" - oceniło źródło dziennika we władzach.
"The Times" przywołał również opinie chcących zachować anonimowość ministrów, którzy "obawiają się, że skala proponowanych zmian od razu po Brexicie może zagrozić szansom wywalczenia przez Wielką Brytanię porozumienia w sprawie łagodnego przejścia (do nowych relacji z UE - przyp.red.)".