Fani odliczają dni do premiery płyty Seleny Gomez
Jeszcze niespełna dwa lata temu, w rozmowie z "Vogue" Selena Gomez mówiła o muzycznej emeryturze.
"Trudno dalej tworzyć muzykę, kiedy ludzie nie traktują cię poważnie. Miałam chwile, kiedy zastanawiam się po co to robię, jaki jest sens? Chcę spróbować jeszcze raz, zanim przejdę na emeryturę" – stwierdziła wówczas.
Od pewnego czasu piosenkarka mniej lub bardziej subtelnie zapewnia swoich fanów, że pracuje nad nową muzyką. Gdy tydzień temu opublikowała na Instagramie zdjęcie z planu serialu "Only Murders in the Building", zapowiadając rozpoczęcie zdjęć do trzeciego sezonu produkcji, jeden z fanów zapytał w komentarzu wprost: "kiedy wyda kolejny album?". Nie pozostał bez odpowiedzi, która brzmiała "będzie wkrótce".
W grudniu Selena potwierdziła w programie Jimmy'ego Fallona, że pracuje nad nowym materiałem muzycznym, który ma zerwać z jej dotychczasowym wizerunkiem - dziewczyny śpiewającej smutne piosenki dla dziewczyn.
"Jestem gotowa na trochę zabawy i myślę, że ludziom się to spodoba" - wyznała. Zatem, gdy piosenkarka opublikowała na Instagramie zdjęcie w studiu nagraniowym, zarówno fani, jak i magazyn muzyczny "Billboard", zaczęli snuć domysły, że to może być wielkie odliczanie do samej premiery albumu lub jego zapowiedzi.
Jeśli ich przeczucia się potwierdzą, Gomez wróci z nową płytą po trzech latach od premiery jej ostatniego krążka "Rare".