PŚ w skokach: Tomasiak 12. w Falun, wygrał Austriak Kraft

Kraft skoczył 97,5 i 96,5 m i otrzymał łączną notę 249,9 pkt. Drugi był Słoweniec Anze Lanisek - 96 i 99 m (247,7 pkt), a trzeci Niemiec Philipp Raimund - 94,5 i 99,5 m (244,9 pkt). Drugim skokiem Niemiec ustanowił rekord obiektu. Wcześniej w 1. serii jako pierwszy rekord normalnego obiektu w Falun pobił Kraft lądując na 97,5 m.

Liderem PŚ po konkursie w Falun został Kraft. Austriak prowadzi z dorobkiem 205 pkt, na drugie miejsce spadł Japończyk Ryoyu Kobayashi - 181 pkt, zwycięzca niedzielnego konkursu w Lillehammer. We wtorek w Falun Japończyk zajął siódme miejsce po skokach na odległość 94 i 95,5 m.

Tomasiak po pierwszej serii był ósmy po lądowaniu na 93 m. Stoch osiągnął 93,5 m i był sklasyfikowany na 12. pozycji, a Wąsek wylądował na 88,5 m i był 27. Awansu nie wywalczyli: Aleksander Zniszczoł - 89,5 m (31.), Dawid Kubacki - 88,5 m (33.) i Piotr Żyła - 88,0 m (35.).

W drugiej serii Tomasiak osiągnął 93 m i był po swojej próbie piąty, Stoch miał także 93 m i plasował się na czwartej pozycji. Wąsek w finale wylądował na 90 m.

"Gdyby nie błąd w drugim skoku, była szansa na utrzymanie miejsca w czołowej dziesiątce. Jednak skoki treningowe i ten w pierwszej serii było dobre, dlatego mam powody do zadowolenia" - stwierdził Tomasiak reporterowi Eurosportu po konkursie.

Trochę mniej optymistycznie ocenił swój występ w Falun Stoch.

"Wiem, gdzie są błędy, które trzeba poprawić. Ale w konkursie to się nie udaje. Muszę nad tym popracować na treningach, liczę że będzie poprawa" - skomentował trzykrotny złoty medalista olimpijski.

Dzisiaj w Falun zaplanowany jest drugi konkurs, tym razem na dużym obiekcie. Zawody rozpoczną się o godz. 15:10 lokalnego czasu.