Nowe przepisy pozwolą policji w Anglii i Walii na nadużywanie siły
Powodem do wprowadzenia zmian była sprawa Chrisa Kaby, który został zastrzelony przez policjanta w Streatham Hill w Londynie 5 września 2022 roku po pościgu. Kaba prowadził samochód, który zdaniem funkcjonariuszy miał związek z "incydentem z użyciem broni palnej" z poprzedniego dnia.
Zatrzymano wówczas jego samochód, a następnie podeszli do niego pieszo uzbrojeni policjanci. Kaba staranował nieoznakowany radiowóz, a uzbrojony funkcjonariusz oddał pojedynczy strzał w kierunku podejrzanego, za co został osądzony za morderstwo.
Po trzech godzinach narad w październiku ubiegłego roku funkcjonariusz został uniewinniony przez ławę przysięgłych, ale pojawił się szereg pytań związanych z zasadnością użycia broni. Szefowie policji obawiali się, że wyrok skazujący doprowadziłby do odejścia uzbrojonych funkcjonariuszy, co miałoby niemały wpływ na poziom bezpieczeństwa w Londynie.
Rząd zapowiedział wzmocnienie "ochrony" dla funkcjonariuszy. Kryteria prawne użycia siły podczas przesłuchań w sprawie wykroczeń zostaną zaostrzone, przechodząc od kryterium prawdopodobieństwa do kryterium karnego, które nie budzi wątpliwości.
Funkcjonariusze prawie zawsze uzasadniają użycie siły, twierdząc, że działali w samoobronie. W związku z tym trudniej będzie temu zaprzeczyć.
Rząd chce również przyspieszyć proces wyroków skazujących za zabójstwo,.
Szefowie policji są zadowoleni z nowych środków, ale organizacje charytatywne twierdzą, że zwiększy to bezkarność policjantów.
"Nawet w ewidentnych przypadkach brutalności policji wiemy, że funkcjonariusze bardzo rzadko są skazywani za nadużycie siły. Po złagodzeniu wewnętrznych procedur dyscyplinarnych bardzo prawdopodobne jest, że policja uniknie kary w przypadkach ewidentnego naruszenia przepisów" - zauważa Alba Kapoor z Amnesty International.
Tymczasem szef Metropolitan Police Mark Rowley podkreśla, że "nie chodzi o unikanie odpowiedzialności ani o dawanie funkcjonariuszom pozwolenia na użycie nadmiernej siły".
"Jeśli te przepisy zostaną wdrożone, funkcjonariusze będą mieli większą pewność, że będą oceniani według spójnych standardów, na podstawie tego, w co szczerze wierzyli w danej chwili, a nie tego, co inni twierdzą, że powinni byli wierzyć wiele miesięcy i lat po incydencie" - wyjaśnia Rowley.
Czytaj więcej:
Rząd tnie, londyńczycy płacą. Rekordowe kwoty z council tax idą na finansowanie Met Police
Londyn: Policja rozbiła gang odpowiedzialny za przemyt dziesiątek tysięcy skradzionych telefonów
Londyńska policja nie będzie się już zajmować incydentami nienawiści
"Oko na niebie" nad Londynem. Met Police uruchamia drony do walki z przestępczością





























