Inwazja karaluchów w londyńskich autobusach

Działacze na rzecz bezpieczeństwa w autobusach zwrócili się już w tej sprawie do zarządu Transport for London. Wszczęto pilne dochodzenie.

"Londyńscy kierowcy autobusów zgłaszają uporczywe problemy z karaluchami i złymi warunkami sanitarnymi w swoich pojazdach. Nie jest to kwestia sporadycznych uciążliwości — wielu kierowców zgłasza plagi, a sytuacja zaczyna stwarzać realne zagrożenie dla zdrowia, bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia" - podkreśla jeden z działaczy.

Kierowcy domagają się częstszego gruntownego czyszczenia wszystkich autobusów oraz stosowania środków zwalczania szkodników.

"Zgłoszenia dotyczące karaluchów nie są odosobnione. Wskazują one na szerszy problem z zapewnieniem kierowcom autobusów bezpiecznych i czystych warunków. To problem zdrowia publicznego, który dotyczy zarówno pracowników, jak i pasażerów" - twierdzą pracownicy London Bus.

Dlatego 5 listopada kierowcy wezmą udział w marszu, podczas którego będą się domagać bezpieczniejszych warunków i przyjęcia Karty Praw Kierowców Autobusów.

Codziennie w stolicy odbywa się około pięciu milionów podróży autobusowych. Ponad 8 700 autobusów obsługuje 675 linii, z których prawie wszystkie są obsługiwane przez prywatne firmy w ramach umowy z Transport for London.

Karaluchy mogą przenosić różne choroby i pasożyty, w tym bakterie odpowiedzialne za grypę, gruźlicę, czerwonkę i cholerę, a także wirusy (np. rotawirusy) i pasożyty (np. toksoplazmozę). Mogą również wywoływać alergie i zatrucia pokarmowe.