Właściciele domów z basenami i ogrodami będą płacić za wodę więcej?

Water UK, organ branżowy reprezentujący 16 firm wodociągowych i kanalizacyjnych w Anglii i Walii, będzie apelować o obowiązkowe rozliczanie wody i o gruntowną przebudowę sposobu naliczania rachunków za wodę.

Wodomierze są obecnie obowiązkowe tylko na obszarach, które są uważane za "obciążone niedoborem wody", a gospodarstwa domowe płacą stałą opłatę niezależnie od tego, czy mają licznik. Oznacza to, że rachunki nie są w pełni dostosowane do rzeczywistego poziomu zużycia wody.

Jednak Water UK chce wezwać rząd do wprowadzenia nowych przepisów, które pozwolą firmom wodnym na wdrożenie tzw. "taryf blokowych", przy czym cena jednostkowa wody będzie wyższa dla gospodarstw domowych, które zużywają więcej.

Jest to jedno z wielu zaleceń w 180-stronicowym dokumencie złożonym do przeglądu sektora przez Independent Water Commission - organ powołany przez rząd w październiku ubiegłego roku i kierowany przez byłego zastępcę gubernatora Banku Anglii, Jona Cunliffe'a.

Propozycja wodomierzy, o której po raz pierwszy poinformował "Financial Times", oznaczałaby, że gospodarstwa domowe z basenami lub dużymi ogrodami płaciłyby więcej za wodę, podczas gdy inne płaciłyby mniej.

Obecnie 40% ludzi w Anglii nie ma wodomierza. David Henderson, dyrektor naczelny Water UK, zauważył, że do tej pory istniało przekonanie, iż "​​zawsze będzie wystarczająco dużo wody, aby ludzie mogli jej używać w dowolny sposób". Dodał jednak, że "jak widać po wzroście populacji i zmianach klimatu, założenie to nie jest już prawdziwe".

"Uważamy, że o wiele sprawiedliwiej jest, aby ludzie płacili za wodę - w zależności od tego, ile jej zużywają, przy pełnej ochronie dla tych, którzy mają rzeczywistą potrzebę dodatkowego zużycia wody powyżej średniej"- podkreślił.