Menu

UK: Odsetek popierających przywrócenie kary śmierci wzrósł do 55 proc.

UK: Odsetek popierających przywrócenie kary śmierci wzrósł do 55 proc.
Ludzie wierzą, że zagrożenie karą śmierci skutecznie ogranicza brutalną przestępczość, choć wcale nie ma na to dowodów... (Fot. Getty Images)
Odsetek Brytyjczyków popierających przywrócenie kary śmierci wzrósł z 50 do 55 proc. - informuje dziennik 'The Standard', powołując się na badania ośrodka analitycznego More in Common. Największymi zwolennikami kary śmierci są osoby w wieku 39-44 lat. Aż 58 proc. z nich popiera przywrócenie egzekucji.

Jednocześnie zmniejszyła się grupa przeciwników kary głównej z 37 do 32 proc. Poprzedni sondaż, (wskazujący na ok. 50 proc. poparcie dla kary śmierci) przeprowadzono w 2023 roku - przekazał dziennik, podkreślając, że obecne badanie przeprowadzono w okresie, w którym media informowały o procesie i wyroku na 18-letniego Axela Rudakubany, syna rwandyjskich imigrantów.

Nastolatek w lipcu 2024 roku zamordował w domu kultury w Southport trzy kilkuletnie dziewczynki, a usiłował zabić osiem osób. Fascynował się ludobójstwami i - jak wynika ze śledztwa - nie powodowały nim względy polityczne czy religijne.

Ponieważ nie był w chwili ataku pełnoletni, skazano go na 52 lata więzienia. Sześciu na dziesięciu Brytyjczyków oceniło wyrok dla Rudakubany jako zbyt łagodny, podczas gdy 2 proc. respondentów stwierdziło, że był zbyt surowy.

Prof. Carolyn Hoyle, kierująca na Uniwersytecie Oksfordzie badaniami nad karą śmierci, przyznała w rozmowie z dziennikiem "The Telegraph", że faktyczny stosunek opinii publicznej do kary śmierci "jest niełatwy do dokładnego ustalenia".

Z jej badań wynika, że na opinię społeczeństwa na kwestię kary śmierci wpływ mają "błędne przekonania na temat jej stosowania i skuteczności".

Jak stwierdziła badaczka, poparcie dla kary śmierci "zależy od przekonania, że jej wykonanie jest wolne od błędów (a nigdy nie jest, więc niewinni ludzie zostaną straceni), a także, że jest sprawiedliwa i równa dla wszystkich". Nie jest tak - kara śmierci jest orzekana arbitralnie i stosowana w sposób dyskryminujący - oceniła prof. Hoyle.

W jej ocenie ludzie wierzą, że zagrożenie karą śmierci skutecznie ogranicza brutalną przestępczość, choć - twierdzi naukowczyni - nie ma dowodów na to, by miała ona lepiej zapobiegać przestępstwom, niż długoletnie wyroki więzienia.

Jak twierdzi oksfordzka uczona, kiedy ludzie zapoznają się z tymi informacjami, poparcie dla kary śmierci spada "zazwyczaj do poziomu poniżej 50 proc.".

"Kiedy wydarza się coś, co podważa wiarę w ludzi - i w system sprawiedliwości - powracają dyskusje o karze śmierci" - twierdzi "The Telegraph", przypominając, że choć ostatnia egzekucja w Wielkiej Brytanii została wykonana w 1964 r., to po wyroku w sprawie Rudakubany przedstawiciele prawicowej partii Reform UK Nigela Farage'a wezwali do przywrócenia kary głównej, twierdząc, że nadszedł czas na "narodową debatę o powrocie do kary śmierci w wyjątkowych okolicznościach".

Czytaj więcej:

Amnesty International: Mniej krajów stosowało karę śmierci, ale liczba egzekucji wzrosła

    Kurs NBP z dnia 01.05.2025
    GBP 5.0283 złEUR 4.2778 złUSD 3.7617 złCHF 4.5562 zł

    Sport