Polak podejrzewany o śmierć policjanta w Brandenburgii
Policyjny zespół prowadził we wtorek w Lauchhammer (ok. 50 km na południowy zachód od Chociebuża) w Brandenburgii, przy granicy z Polską, operację przeciwko gangowi złodziei samochodów.
Według prokuratury, do aresztu trafiło łącznie czterech pochodzących z Polski mężczyzn w wieku od 26 do 37 lat - podał dziennik "Bild", powołując się na rzecznika prokuratury.
Jeden z podejrzanych, 37-letni Polak, miał prowadzić skradziony samochód. Podczas gdy inni podejrzani znajdowali się w samochodzie eskortującym, kierujący skradzionym pojazdem miał uderzyć w policjanta, który stał przy bagażniku służbowego pojazdu. 32-letni funkcjonariusz z Drezna zmarł na miejscu.
"Prokuratura w Hildesheim w Dolnej Saksonii od pewnego czasu prowadzi dochodzenie w sprawie grupy Polaków, pod kątem udziału w gangach złodziei samochodów" - wyjaśnił rzecznik prokuratury w Chociebużu.
Polak podejrzany o śmiertelne potrącenie niemieckiego policjanta trafił do aresztu. Prokuratura wystąpiła także o nakaz aresztowania trzech innych Polaków zatrzymanych w obławie. #Niemcy #złodziejeauthttps://t.co/6VPTBM2ogw
— DW Polski (@dw_polski) January 9, 2025
Władze wydały już nakazy aresztowania trzech Polaków, którzy są znani policji, w związku z kradzieżami, przyjmowaniem skradzionych towarów i innymi przestępstwami - podał "Bild".
Czterej aresztowani mężczyźni mają stawić się przed sędzią sądu okręgowego w Senftenberg w Brandenburgii. Jeden z podejrzewanych ma zostać oskarżony o "zabójstwo w celu zatuszowania przestępstwa".
Nie jest na razie jasne, czy pozostali mężczyźni mogli być pośrednio zaangażowani w zabójstwo policjanta.
Po śmierci funkcjonariusza MSW Brandenburgii nakazało opuszczenie flag we wszystkich budynkach policyjnych w tym kraju związkowym. "Opłakujemy stratę młodego policjanta i ojca, który zginął na służbie. Najgłębsze wyrazy współczucia kieruję do jego rodziny" - poinformował premier landu Dietmar Woidke.