UK i inne kraje Europy wzmocniły ochronę kabli na Bałtyku za pomocą sztucznej inteligencji
Brytyjskie narzędzie oparte na sztucznej inteligencji zbiera z kilku źródeł dane o podejrzanych statkach i ich pozycjach w czasie rzeczywistym na dużych obszarach morskich, a także szacuje ryzyko wystąpienia incydentu.
"(System) Nordic Warden pomaga chronić nas przed sabotażem oraz przypadkami skrajnej nieostrożności" - podkreślił w oświadczeniu John Healey, minister obrony Wielkiej Brytanii, kraju dowodzącego JEF.
The JEF is concerned about the recent damage to the Estlink-2 power cable & several data undersea cables in the Baltic Sea.
— The Joint Expeditionary Force (JEF) (@JEFnations) January 7, 2025
JEF have reactivated elements of an agreed JEF Response Option to help monitor threats to undersea infrastructure.
More here: https://t.co/8wFG4wmfl6 pic.twitter.com/khsJY5P14H
Monitoring statków prowadzony jest z kwatery głównej JEF w Northwood (pod Londynem), skąd w przypadku zagrożenia wysłane zostanie ostrzeżenie patrolom JEF oraz państwom NATO. Wykorzystanie do tego celu sztucznej inteligencji przetestowano po raz pierwszy latem 2024 roku.
Rząd Szwecji przypomniał w komunikacie, że państwa zrzeszone w JEF (Szwecja, Wielka Brytania, Holandia, Finlandia, Norwegia, Dania, Islandia oraz Litwa, Łotwa i Estonia) podjęły decyzję o wzmocnieniu monitoringu Bałtyku po raz drugi w historii. Pierwszy raz wspólne patrole złożone z 20 okrętów wojennych wysłano jesienią 2023 roku. Wówczas wskazywano, że jest to "jasny sygnał mający odstraszyć Rosję".
Szef resortu obrony Szwecji Pal Jonson zwrócił uwagę, że "działalność JEF uzupełnia obecność NATO na Morzu Bałtyckim". "Oznacza dalsze wzmocnienie monitorowania i ochrony infrastruktury krytycznej" - zaznaczył Jonson.
Czytaj więcej:
UK nałożyło sankcje na 30 kolejnych statków rosyjskiej "floty cieni"
Wielka Brytania nakłada sankcje na 20 tankowców za transport rosyjskich produktów ropopochodnych
Szwedzki premier o wspólnych patrolach na Bałtyku: "To rzecz absolutnie konieczna"