UK: Gospodarstwa domowe z licznikami prepaid mogą zimą płacić za energię jedną trzecią dochodów

Wraz ze spadkiem temperatur w całym kraju, ośrodek analityczny Resolution Foundation oszacował, że połączenie wyższych cen gazu i energii elektrycznej oraz typowego sezonowego wzrostu zużycia energii w chłodniejszych miesiącach najbardziej uderzy w biedniejsze rodziny.

Ośrodek oszacował, że 4 mln gospodarstw domowych z licznikiem przedpłatowym będzie musiało wydać ponad 30% swoich dochodów, uwzględniając opłaty mieszkaniowe, za energię w grudniu, styczniu i lutym.

Ponieważ przedpłatowe liczniki gazu i energii elektrycznej są zazwyczaj instalowane w gospodarstwach domowych o niskich dochodach, analitycy stwierdzili, że takie obciążenie rodzinnych finansów jest "nie do utrzymania, prowadząc do ryzyka, że rodziny będą siedzieć w zimnych, ciemnych domach".

W ostatnich miesiącach gospodarstwa domowe ponownie znalazły się pod presją rosnących rachunków za energię, ponieważ wydarzenia w Rosji i na Bliskim Wschodzie doprowadziły do wahań cen energii na rynku hurtowym.

Regulator rynku energii, Ofgem, ogłosił w zeszłym miesiącu, że jego limit cenowy wzrośnie o 1,2% od stycznia w Anglii, Szkocji i Walii. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego płacącego poleceniem zapłaty za dwa nośniki energii oznacza to wzrost do 1 738 funtów rocznie.

Limit, który ogranicza cenę jednostkową gazu i energii elektrycznej, wzrośnie o 1% lub 21 GBP dla przeciętnego gospodarstwa domowego z licznikiem przedpłatowym, do 1 690 GBP.

Chociaż limit został w tym roku obniżony po gwałtownym wzroście na rynkach międzynarodowych, który nastąpił po pełnej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r., pozostaje on znacznie wyższy niż trzy lata temu. Pod koniec 2021 r. typowe rachunki wynosiły nieco poniżej 1 300 funtów.

Rząd spotkał się z krytyką po podjęciu decyzji o obcięciu dopłat do kosztów ogrzewania zimą dla wszystkich oprócz najuboższych emerytów, co było jednym z pierwszych posunięć rządów Partii Pracy.

Resolution Foundation twierdzi, że liczniki przedpłatowe są najczęściej spotykane wśród najbiedniejszych gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii, przy czym w ten sposób płaci za energię jedna czwarta najbiedniejszej piątej rodzin, w porównaniu z zaledwie 1,5% najbogatszych.

Rodziny te częściej mieszkają również w wynajmowanych domach i nieruchomościach o niższym poziomie efektywności energetycznej, co sprawia, że utrzymanie ciepła w miesiącach zimowych jest dla nich droższe.

Biorąc pod uwagę typowe sezonowe zapotrzebowanie na energię - oraz fakt, że doładowanie licznika przedpłatowego eliminuje możliwość wyrównania kosztów energii w ciągu roku - stwierdzono, że te gospodarstwa domowe będą narażone na gwałtowny wzrost wydatków zimą.

Ilość energii potrzebnej do utrzymania rozsądnego standardu ciepła i zużycia energii elektrycznej wynosi średnio ponad 30% dochodów gospodarstw domowych korzystających z liczników przedpłatowych w grudniu, styczniu i lutym - liczba ta spada do około 12% w okresie letnim.

Dostawcy gazu i energii elektrycznej spotkali się z krytyką podczas kryzysu energetycznego w związku z przymusowym instalowaniem liczników przedpłatowych. Otrzymali oni tymczasowy zakaz stosowania tej praktyki przez prawie rok.