UK: Firma Cadbury traci królewski certyfikat jakości po 170 latach
Amerykański właściciel Cadbury, firma Mondelez International, oświadczyła, że jest rozczarowana odebraniem jej królewskiego certyfikatu.
Król przyznał królewskie poręczenie jakości 386 firmom, które wcześniej posiadały takie certyfikaty od królowej Elżbiety II. Wśród nich znalazły się m.in. John Lewis, Heinz i Nestle.
Firmy posiadające królewski certyfikat (Royal Warrant of Appointment), przyznawany na okres do pięciu lat, są postrzegane jako podmioty dostarczające towary lub świadczące usługi na rzecz monarchii.
Na nowej liście posiadaczy królewskiego certyfikatu znalazło się wiele firm produkujących żywność i napoje, takich jak Moet and Chandon, Weetabix czy Bendicks i Prestat Ltd.
Cadbury loses royal warrant after 170 years https://t.co/ebSBqZsj3F
— BBC News (UK) (@BBCNews) December 23, 2024
Zewnętrzni posiadacze certyfikatów mogą używać na swoich opakowaniach herbu królewskiego, z którym są powiązani, w ramach reklamy lub na papierze firmowym.
Na początku tego roku król został wezwany przez organizację B4Ukraine do cofnięcia swoich poręczeń firmom "nadal działającym w Rosji" po inwazji na Ukrainę, wskazując na koncerny Mondelez i Unilever, które także zostały pozbawione tego przywileju.
"Chociaż jesteśmy rozczarowani, że staliśmy się jedną z setek innych firm i marek w UK, którym nie przyznano nowego certyfikatu, jesteśmy dumni, że posiadaliśmy go wcześniej i w pełni szanujemy tę decyzję" - oświadczył rzecznik Mondelez.
Unilever dodał, że jest "bardzo dumny" z długiej historii swoich marek zaopatrujących królewski dwór, ostatnio otrzymując certyfikat od Jej Królewskiej Mości Królowej Elżbiety II.
Chocolate maker Cadbury has been dropped from the list of royal warrants for the first time in 170 years.
— BBC Radio 4 PM (@BBCPM) December 23, 2024
Consumer journalist Harry Wallop explains to #BBCPM why companies receive royal warrants and why they may lose them. pic.twitter.com/QGBKwO5Cm5
Prof. David Bailey z Birmingham Business School zauważył, że decyzja o pozbawieniu producenta czekolady królewskiego certyfikatu wpłynie na jego bieżące koszty, ponieważ marka będzie musiała usunąć go ze wszystkich opakowań. Jak dodał, królewski certyfikat jest "rodzajem znaku jakości", który ma przynosić znaczące korzyści brytyjskiej gospodarce.
Brytyjski gigant z branży wyrobów czekoladowych obchodził w tym roku 200. rocznicę powstania, po tym jak 4 marca 1824 r. założyciel firmy John Cadbury otworzył w Birmingham sklep spożywczy, w którym sprzedawał kakao i czekoladę do picia.
Marka rozwinęła się, kiedy jego synowie przejęli biznes, ostatecznie budując fabrykę w Bournville, która stała się największym producentem kakao na świecie.
Amerykańska firma spożywcza Kraft przejęła markę w wyniku kontrowersyjnego procesu wykupu w 2010 roku, a w 2012 roku Cadbury stała się częścią oddziału Mondelez.
Czytaj więcej:
Czy miłość Brytyjczyków do herbaty się ochładza?
Świat nadal handluje z Rosją. Oto "lista wstydu"
To już oficjalne. Brytyjska Royal Mail zostanie przejęta przez czeskiego miliardera
Sieć sklepów Body Shop powóciła i na nowo przynosi zyski
Niech sobie Karolek wsadzi ten certyfikat jeśli mają go takie shift jak weetabix czy nestle trujące ludzi
cadbury , ujowa czekolada.
Noi dobrze ze stracili bo tak się kończy pomoc ukrainie