Spadł współczynnik poczucia szczęścia Polaków w pracy
Dane z 8. edycji raportu "Szczęście w pracy Polaków" przygotowanego przez Jobhouse i No Fluff Jobs pokazały, że współczynnik szczęścia Polaków w pracy wynosi obecnie 5,8 w 10-punktowej skali – rok temu było to 6,8.
"Jako najważniejszy czynnik wpływający na poczucie zawodowego szczęścia ponad 86 proc. badanych wskazuje dobre wynagrodzenie" - podkreślili autorzy opracowania.
Najwyższy odsetek ankietowanych – 44 proc. – jako najbardziej pożądany poziom zarobków wskazuje przedział od 7 tys. do 12 tys. zł netto. Jednocześnie najwięcej badanych, czyli jedna trzecia, zarabia między 4,5 a 7 tys. zł netto.
Współczynnik szczęścia jest wyższy w grupie osób uważających, że ich sytuacja zawodowa jest stabilna (blisko 70 proc. badanych) i wynosi 6,4. Wśród osób obawiających się o swoje zatrudnienie jest to 4,2.
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że inne elementy budujące poczucie szczęścia u pracowników i pracowniczek to poczucie sensu wykonywanej pracy, przyjazna atmosfera, możliwość zachowania równowagi pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym oraz możliwość pracy zdalnej.
Zauważono, że ankietowani dość nisko ocenili starania pracodawców w zakresie dbania o poczucie szczęścia pracowników i pracowniczek w pracy – na 4,7 w 10-punktowej skali. Eksperci wskazali, że w stosunku do ubiegłorocznych wyników oznacza to spadek o 0,9 punktu.
Badanie "Szczęście w pracy Polaków" zrealizowano w dniach 24 września – 22 października 2024 z pomocą ankiety na próbie 1016 osób z wykształceniem średnim i wyższym, które w większości pracują obecnie w dużych miastach.
Czytaj więcej:
Polacy są drugim po Grekach najdłużej pracującym narodem w UE
Polacy wybraliby czterodniowy tydzień pracy zamiast skrócenia godzin dnia pracy
Polski rynek pracy zaczyna przyciągać imigrantów z Azji i Ameryki Łacińskiej
W Polsce rośnie zapotrzebowanie na specjalistów ds. zakupów
Pracuje bo muszę zapłacić rachunki proste nienawidzę swojej pracy mam ja tam gdzie szefowie naszej firmy nas, jestem w tych 80% co robią bo muszą płacą lepiej niż w polin w mojej profesij tyle ,aby do śmierci niewolnik nie oczekuje już niczego pewnie będę musiał robić do 80 roku