Menu

TfL obawia się, że popandemiczny powrót pasażerów dojeżdżających do pracy w Londynie wyhamował

TfL obawia się, że popandemiczny powrót pasażerów dojeżdżających do pracy w Londynie wyhamował
Liczba pasażerów metra w Londynie praktycznie przestaje rosnąć w ostatnim czasie, a wciąż nie zbiżyła się do poziomu sprzed pandemii. (Fot. Getty Images)
Jak wynika z najnowszych danych Transport for London (TfL), po pandemii liczba osób powracających do pracy w biurach mogła utknąć w martwym punkcie - donosi Standard.co.uk.
Reklama
Reklama

Kierownictwo działu finansowego TfL ostrzegło, że najwyraźniej liczba osób dojeżdżających do pracy osiągnęła "stan równowagi" i wzrastała tylko o 1,1 procent w każdym z ostatnich trzech miesięcy, w porównaniu z tymi samymi okresami w ubiegłym roku, i średnio o dwa procent od kwietnia.

TfL spodziewał się, że liczba podróży pasażerskich wzrośnie o sześć procent w latach 2024/25, po dziewięcioprocentowym wzroście w latach 2023/24.

Dyrektor finansowy TfL Patrick Doig przekazał zarządowi TfL, że "powrót pasażerów do pracy w biurach" jest kluczem do dalszego wzrostu przychodów TfL.

Jednak od kwietnia w stołecznej sieci transportu publicznego zarejestrowano o 52 mln mniej podróży, niż oczekiwano, co spowodowało, że wpływy z biletów były o 78 mln funtów niższe, niż zakładano.

Doig dodał, że władze TfL założyły, iż liczba osób dojeżdżających do pracy będzie wciąż powracać do norm sprzed pandemii, ponieważ coraz mniej osób pracuje zdalnie, choć w wolniejszym tempie niż w ubiegłym roku.

To z kolei oznacza, że TfL ma 16 mln funtów deficytu w swoich bilansach rachunkowych i stoi w obliczu 150 mln funtów niedoboru w prognozowanych dochodach w ciągu roku finansowego.

TfL skorygował teraz swój przewidywany roczny zysk - lub "nadwyżkę operacyjną" - ze 161 mln funtów do 61 mln funtów w okresie do końca marca przyszłego roku. W ostatnim roku finansowym TfL osiągnęło nadwyżkę operacyjną w wysokości 138 mln funtów - po raz pierwszy w swojej historii osiągnęło "zysk" z bieżącej działalności.

Liczba przejazdów metrem wzrosła o dwa procent, ale jest o 20 mln niższa od docelowej - jednym z kluczowych czynników jest ciągły niedobór pociągów na Central Line.

Liczba przejazdów autobusami wzrosła o 1,3%, ale jest o prawie 30 mln niższa od zakładanej. Opóźnienia w podróżach wynikające z korków ulicznych są największym czynnikiem zniechęcającym do podróżowania autobusami.

Podczas gdy linia Elizabeth przewozi o 13,5% więcej pasażerów, podróże London Overground wzrosły tylko o 0,5%, natomiast DLR odnotowała spadek o 3,5%. Liczba pasażerów tramwajów w Croydon spadła o prawie 20%.

Mówi się, że spadek liczby podróży może być częściowo spowodowany niższymi niż średnia podwyżkami płac uzyskiwanymi przez młodszych londyńczyków - czyli grupę osób, które podróżują częściej niż osoby starsze.

W rezultacie TfL musi teraz ograniczyć swoje wydatki. Z drugiej strony, zwiększeniu uległy inne dochody operacyjne - są one wyższe o 18 mln funtów od zakładanych w budżecie dzięki wyższym dochodom z tytułu opłat za egzekwowanie przepisów związanych z Ulez.

Czytaj więcej:

Londyn: Coraz więcej kierowców przyłapywanych na przekroczeniu prędkości, a fotoradarów przybywa

Jak często czyszczone są pociągi londyńskiego metra? Na najbrudniejszej linii tylko co 43 dni

Burmistrz Londynu rozważa rozszerzenie kursów nocnego metra o czwartki

Maszyniści metra w Londynie będą strajkować w walce o podwyżki płac

    Komentarze
    • Cekestyn76
      21 października, 11:00

      Przy tych cenach ludzie wola dojeżdżać autem czasowo i finansowo wychodzi podobnir

    • Mieciu MURAZ
      21 października, 12:02

      Nie pandemia a brexit

    • Czerwony Skorpion
      21 października, 22:51

      Nie ma to nic wspolnego z Chinskim wirusem. Jedyna przyczyna to nieudolne sluzby komunikacujne ktore jedyne co potrafia to strajkowac. Ludzie olali temat i przerzucili sie na alternatywne srodki transportu

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 02.12.2024
    GBP 5.1871 złEUR 4.2923 złUSD 4.0827 złCHF 4.6077 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama