Apel do premiera Starmera w imieniu obywateli UE zamieszkałych w UK. Chodzi o "settled status"
The3million i 75 innych organizacji, w tym kancelarie zajmujące się prawem imigracyjnym, napisały do premiera z prośbą o całościową ocenę wdrożenia przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (Home Office) umowy o wystąpieniu kraju z UE. Miała ona gwarantować prawa obywateli UE zamieszkałych na terenie Zjednoczonego Królestwa, jednak - jak się okazało - ma szereg niedociągnięć, które stawiają wiele osób w niepewnej sytuacji.
"Jeśli premier poważnie myśli o naprawie stosunków między Wielką Brytanią a UE, ma ku temu doskonałą okazję, podejmując szybkie kroki w celu naprawienia unijnego systemu osiedleńczego. Wierzymy, że byłby to znaczący przejaw dobrej woli wobec UE, łagodzący napięcia i otwierający drzwi do lepszych stosunków z bliskim sojusznikiem" - tłumaczy Andreea Dumitrache, menedżer ds. komunikacji w the3million.
Dumitrache jest jedną ze współsygnatariuszy listu otwartego do Starmera, podpisanego także przez londyńskie kancelarie prawne Kingsley Napley i Bindmans, specjalistkę ds. UE prof. Elspeth Guild z Queen Mary University of London oraz organizacje pozarządowe i grupy praw obywatelskich.
Ich żądania dotyczą nadrobienia przez Home Office zaległości dotyczących 137 000 obywateli UE wciąż oczekujących na decyzję w sprawie ich statusu.
If the Prime Minister is serious about repairing the relationship between the UK and the EU then he has a golden opportunity to do so by taking quick steps to fix the EU Settlement Scheme.https://t.co/bHbTsA9jAw
— the3million (@the3million) July 15, 2024
Chcą także, aby rząd odstąpił od decyzji o "wygaśnięciu" w dn. 31 grudnia brytyjskich kart pobytowych posiadanych przez niektórych obywateli UE.
Sygnatariusze wskazali także na utrzymujący się od dawna błąd, czyli decyzję Home Office o przyznawaniu statusu osoby osiedlonej wyłącznie w formie cyfrowej. Chcą, aby rząd zapewnił obywatelom UE wiarygodną papierową dokumentację, która umożliwiłaby im ponad wszelką wątpliwość udowodnienie pracodawcom, wynajmującym i władzom lokalnym, że mają pełne prawa do życia i pracy w UK.
Działacze od dawna domagają się takiego "namacalnego" dokumentu. System cyfrowy wymaga bowiem od funkcjonariuszy granicznych, pracodawców i samorządów zalogowania się na stronie internetowej Home Office, a następnie zweryfikowania numeru cyfrowego wydanego któremukolwiek z 5,7 mln obywateli UE legalnie przebywających w Wielkiej Brytanii po Brexicie.
"Udowodnienie swojego statusu (a tym samym prawa do życia, pracy, podróżowania, nauki i nie tylko w tym kraju) zostało wyrwane ludziom z rąk przez wadliwe wdrożenie statusu imigracyjnego wyłącznie w formie cyfrowej" – napisano w liście, apelując, aby rząd rozważył propozycje alternatyw.
Wśród innych żądań jest zniesienie dopłat do NHS dla osób, które z opóźnieniem złożyły wniosek do unijnego systemu osiedleńczego. Grupa sugeruje, że można tego dokonać w drodze prawodawstwa wtórnego.
Home Office jeszcze nie skomentowało tego apelu.
Czytaj więcej:
Ważna zmiana przepisów imigracyjnych w UK. Chodzi o EU Settlement Scheme
Home Office zmienia zasadę dotyczącą praw obywateli UE, którzy przebywali w UK przed Brexitem
To jest absolutnie odiotycxne, że rząd nie chce nam wydać żadnego papierowego 0potwierdzenia prawa pobytu. Osobiście miałam już dwa razy problem z tego powodu. Raz przy wylocie z Dubaju zarzadano ode mnie potwierdzenia , że mam prawo pobytu w UK. Dobrze ,że urzędnik nie był służbista bo bym miała poważny problem z powrotem .Drugi raz na Heathrow.
Nie ma chyba kraju którego bardziej nienawidzę jak UK największe patologiczne g...o świata teraz czytałem ostatnio że masowo w sądach są fabrykowane dowody dlatego że firma g4s posiada 15 prywatnych więzień w UK i buduje następne a potrzebują ludzi do darmowej pracy a więzienia sa najlepsze do zmuszania cię do pracy każde niepodporządkowanie może cię eliminować na jakiekolwiek wyjście z Oczywiście patologia społeczna polska z piwem w ręku takich rzeczy nie musi wiedzieć oni som przecież w raju.
Bo to jest państwo z dykty z milionami leniwych biurokretynow
do Iria
jeżeli jesteś obywatelką kraju UE to na jakiej podstawie Dubaj robił ci problem z wylotem do UK??
co najmniej śmieszne bo nie jest tu żadną ze stron.
Jako UE nie potrzebujesz wizy, a sam statut mówi tylko o możliwości zatrudnienie i długoterminowego pobytu i tam innych prawach do których Dubaj nie ma o co się spinać.
więc ktoś cię robił na wesoło
Edek co ty patol materaca możesz wiedzieć o życiu o podróżowaniu widać że nawet w Polsce nie byłeś ponieważ nawet w Polsce pytają na lotnisku prawie wszędzie czy masz prawo pobytu w UK a do UK cię zwyczajnie nie wpuszczą w Dubaju bez okazania prawa pobytu w UK także zgadzam się z tą osobą tutaj.
Czytelnik anonimowy..czy dlatego jesteś anonimowy że pierdolisz takie kacapoły?