Citizen Zoo: Londyn może stać się wkrótce domem dla bocianów

Grupa bada obecnie potencjalne siedliska i sprawdza, czy lokalne gminy i społeczności poprą tę inicjatywę. Polowania, zmieniające się krajobrazy i praktyki rolnicze drastycznie zmniejszyły populację bociana białego w Wielkiej Brytanii wieki temu, zanim ostatecznie wyginęły tutaj w XIV wieku.
Projekt West Sussex w zamku Knepp, oddalonym o 1,5 godziny drogi od Londynu, ma za sobą najbardziej owocny rok w swojej historii. Oczekuje się, że w nadchodzących tygodniach około 40 bocianich piskląt opuści swoje gniazda.
The project will follow the same framework used to introduce beavers to Ealing last year https://t.co/OcbgLDOiI1
— MyLondon (@myldn) July 10, 2024
"Wyobraźcie sobie dzień, w którym w sercu Londynu dostrzegamy niezwykły widok: bociany białe szybujące po niebie. Ich powrót będzie nie tylko przywróceniem utraconego gatunku, ale także poetyckim przypomnieniem więzi między ludzkością a światem przyrody. Szybując nad Tamizą, dodadzą panoramie miasta odrobinę dzikiego piękna" - tłumaczy Lucas Ruzo, współzałożyciel i dyrektor generalny Citizen Zoo.
Organizacja wcześniej pracowała nad sprowadzeniem bobrów na stołeczne drogi wodne. Stało się to rzeczywistością w 2023 r., kiedy po trzyletniej kampanii przetransportowano ze Szkocji do Paradise Fields na Ealing kilka osobników. Był to pierwszy przypadek pojawienia się bobrów w Londynie od 400 lat.
Elliot Newton, współzałożyciel i szef ds. przywracania dzikiej przyrody w Citizen Zoo, zauważa: "Podobnie jak bobry, bociany mają należne miejsce w naszym środowisku miejskim. Ich powrót wzbogaci nasze życie, nie wspominając o szeregu korzyści ekologicznych".
Czytaj więcej:
W średniowiecznej Anglii to wiewiórki mogły przenosić trąd
Wskazówki dla właścicieli zwierząt po przeglądzie brytyjskiego sektora weterynaryjnego
Brytyjczycy wciąż dbają o swoje zwierzęta domowe, ale covidowy boom na ich kupno już się skończył
Szkocja: Stado 77 grindwali utknęło na brzegu, 65 z nich nie przeżyło