French Open: Nadal nie jest pewny startu
37-latek, 22-krotny mistrz Wielkiego Szlema, powiedział, że nadal daleko mu do najwyższej formy w jakiej był przed kontuzją.
Hiszpan w czerwcu 2022 roku pokonał Norwega Caspera Ruuda w finale French Open i 14. raz w karierze triumfował na kortach Rolanda Garrosa. Był to jego ostatni wielki sukces. Po odpadnięciu z Australian Open w styczniu 2023 roku długo leczył kontuzje i wycofał się z rywalizacji.
ð Rafael Nadal:
— ً (@nadalprop_) April 24, 2024
"If I arrive in Paris the way I feel today, I will not play. I will play Roland Garros if I feel competitive. If I can play, I play. If I can’t play, I can’t. It won’t be the end of the world or the end of my career. I still got goals after Roland Garros, like… pic.twitter.com/jDA6SzAlzP
Nadal, który spadł na 644. miejsce w świecie i przed tygodniem wrócił do gry po trzymiesięcznej przerwie, odpadł w drugiej rundzie turnieju ATP na ziemnych kortach w Barcelonie. Słynny hiszpański tenisista przegrał z Australijczykiem Alexem De Minaurem 5:7, 1:6.
37-letni zawodnik z Majorki, który z powodu kłopotów zdrowotnych stracił niemal cały poprzedni sezon, dopiero w styczniu 2024 wrócił do gry. Jednak już w pierwszym występie w Brisbane, gdzie przegrał z Australijczykiem Jordanem Thompsonem, nabawił się urazu biodra i pauzował kolejne trzy miesiące, rezygnując m.in. z udziału w wielkoszlemowym Australian Open.
"Gdybym był dzisiaj w Paryżu, nie wychodziłbym na mecz. To nie znaczy, że z czegokolwiek zrezygnuję w ciągu najbliższych kilku tygodni, gdyż nie wiem, co może się wydarzyć. Zrobię wszystko, co mogę, aby móc zagrać w Paryżu. Jeśli będę mógł, to dobrze, a jeśli nie, to nie. Pojadę do Paryża, jeśli będę miał na to ochotę" - oznajmił wczoraj na konferencji prasowej.
Czytaj więcej:
Turniej ATP w Barcelonie: Wygrana wracającego po przerwie Nadala