W Anglii już co 4. osoba ma przeciwciała na Covid-19

"Najnowsze dane Krajowego Biura Statystycznego (ONS) pokazują, że do 11 lutego br. już 25 proc. mieszkańców Anglii miało przeciwciała przeciwko koronawirusowi" - przekazał Hancock w Izbie Gmin. W poprzednich statystykach ten odsetek kształtował się na poziomie 20 proc. 

Najlepsza sytuacja jest wśród osób powyżej 80. roku życia, gdzie odporność przeciw Covid ma ponad połowa, bo aż 56,4 proc. seniorów. "Jest to najprawdopodobniej związane z dużą liczbą szczepień przeprowadzonych w tej grupie" - czytamy w raporcie ONS.

W przypadku osób w wieku od 75 do 79 lat odsetek ten wynosi 24,9 proc., a dla mieszkańców Anglii w wieku 70-74 lat - 16,6 proc.

Obecność przeciwciał oznacza, że ktoś przeszedł Covid-19 w przeszłości lub został zaszczepiony na koronawirusa. Po zakażeniu lub szczepieniu organizm ludzki potrzebuje od dwóch do trzech tygodni, aby wytworzyć wystarczającą ilość przeciwciał do walki z wirusem.

Według najnowszego raportu NHS England, do 21 lutego zaszczepiono w Anglii ponad 15 milionów ludzi. Nieco ponad trzy miliony z nich było w wieku powyżej 80 lat. W całej Wielkiej Brytanii szczepionkę otrzymało ponad 20 milionów ludzi.

Wyniki niedawno opublikowanego badania przeprowadzonego przez Imperial College London (ICL) wykazały, że 88 proc. osób w wieku powyżej 80 lat uzyskało przeciwciała po podaniu dwóch dawek szczepionki Pfizer/BioNTech.

Tymczasem w Anglii od niedzieli trwają poszukiwania osoby zarażonej brazylijskim wariantem koronawirusa o symbolu P.1. Naukowcy przypuszczają, że szczep ten może łatwiej się przenosić, a także - z racji posiadanych mutacji - być bardziej odporny na stosowane obecnie szczepionki. Do tej pory w Wielkiej Brytanii wykryto sześć zakażeń "niepokojącego" wariantu P.1.