USA: Drony kontrolujące przestrzeganie zachowania dystansu społecznego
Draganfly - firma przystosowująca dron twierdzi, że nie ma on funkcji rozpoznawania twarzy i nie będzie wykorzystywany do identyfikacji ludzi. Zapowiedziano także, że nie będzie używany na tereneach prywatnych, w tym w przydomowych ogrodach.
W Westport, Connecticut, przeprowadzono już loty testowe. Stworzony we współpracy z University of South Australia dron może monitorować oddech i tętno ludzi z odległosci od 5 do 10 metrów, a temperaturę ciała prawie z odległości 61m.
"Na pewno nie wykryje wszystkich przypadków, ale może być niezawodnym narzędziem do wyłapania chorych w większej grupie ludzi" - twierdzi profesor Javaan Chahl.
"Jednym z głównych problemów w zarządzaniu pandemią i reagowaniu na jej rozprzestrzenianie się jest identyfikacja chorych osób i monitorowanie ekspansji zarażeń" - twierdzi Jim Marpe - burmistrz Westport.
"Dzięki współpracy z Draganfly i zespołem UniSA kierowanym przez profesora Javaana Chahla, jesteśmy w stanie z bezpiecznej odległości gromadzić cenne dane, które mogą pomóc w walce z pandemią" - dodał Marpe.
"Deprtament Policji Westport jest jedną z najbardziej postępowych publicznych agencji bezpieczeństwa w kraju i pionierem, jeśli chodzi o wdrażanie i integrację nowych technologii w celu zwiększenia bezpieczeństwa ich obywateli" - poinformował Cameron Chell, dyrektor generalny Draganfly.
"Drony to technologia, która pozwala dotrzeć do odległych obszarów bez potrzeby fizycznej obecności. Dzięki temu nasi oficerowie otrzymają wszystkie dane niezbędne do walki z pandemią" - zaznaczył szef policji w Westport - Foti Koskinas.
Czytaj więcej:
Weteran zebrał £27 mln. Teraz ma coraz więcej naśladowców
Naukowcy: Potrzebna odporność 70 proc. populacji, by uniknąć drugiej fali
Belgia szuka 2 tys. "detektywów". Będą śledzić koronawirusa
Irlandia zakazuje dużych zgromadzeń do jesieni