UK nakłada sankcje na całą irańską policję moralności
"Wielka Brytania stoi po stronie mieszkańców Iranu, którzy odważnie wzywają swój rząd do wzięcia odpowiedzialności i poszanowania ich podstawowych praw człowieka. Te sankcje wysyłają jasny komunikat do władz Iranu: pociągniemy was do odpowiedzialności za represje wobec kobiet i dziewcząt oraz za szokującą przemoc, którą zastosowaliście wobec własnego narodu" - oświadczył minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii James Cleverly.
Sankcjami objęto policję moralności, której zadaniem jest pilnowanie, czy ludzie - a w szczególności kobiety - ubierają się zgodnie z nakazami islamu, oraz indywidualnie dowódcę tej formacji i dowódcę jej oddziału w Teheranie.
"There is real change brewing in the Iranian society. These women cannot be held back any more," says Iranian journalist and researcher @YeganehSalehi – who has herself previously been arrested by the "morality police": "They really humiliate you… They try to break you." pic.twitter.com/PcPlm3nUXb
— Christiane Amanpour (@amanpour) October 10, 2022
Nałożono je także na dowódcę Basidżu, jednej z części składowych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, na dowódcę policji oraz na dowódcę oddziałów specjalnych policji NAJA.
Sankcje polegają za zamrożeniu znajdujących się w Wielkiej Brytanii aktywów należących do danych osób lub podmiotów, a w przypadku osób fizycznych także na zakazie wjazdu do Wielkiej Brytanii.
Amini zmarła 16 września, dwa dni po tym, jak policja moralności zatrzymała ją z powodu "nieodpowiedniego nakrycia głowy". Według rodziny, była ona bita przez funkcjonariuszy. Po jej śmierci w Iranie wybuchły protesty, w których - zdaniem mającej siedzibę w Norwegii organizacji Iran Human Rights - zginęło do tej pory 185 osób.
Czytaj więcej:
Iran: Wyprowadzanie psa na spacer jest przestępstwem
Izrael: Po raz pierwszy w historii kobieta stanęła na czele wydziału wywiadowczego Mosadu
MŚ 2022: Grupa walcząca o prawa kobiet apeluje do FIFA o wykluczenie Iranu