Two men guilty of helping serial killer
1
Two accomplices of serial killer Joanna Dennehy have been convicted of helping her cover her tracks in a 12-day murder spree.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish
Do potrójnego morderstwa doszło w marcu 2013 r., kiedy Joanna Dennehy z Peterborough zasztyletowała właściciela wynajmowanego przez nią domu - 48-letniego Kevina Lee, a także współlokatorów: 31-letniego Łukasza Słaboszewskiego i 56-letniego Johna Chapmana.
Kobiecie mieli pomagać dwaj mężczyźni - 47-letni Gary Stretch i 37-letni Leslie Layton. Obaj zeznali w sądzie, że pomogli ukryć zwłoki, bo bali się, iż będą kolejnymi ofiarami seryjnej morderczyni. Poza tym kobieta, której przemoc została opisana jako "zabijanie dla zabawy", miała "rzucić na nich czar".
Sąd nie dał jednak wiary tym tłumaczeniom i skazał Stretcha za usiłowanie morderstwa oraz zbezczeszczenie zwłok. Layton został natomiast uznany winnym zbezczeszczenia ciała i utrudniania śledztwa - donosi Sky News.
Dennehy przyznała się do potrójnego morderstwa, do jakiego doszło w jej domu w Peterborough, a także do próby zabójstwa dwóch innych mężczyzn.
Prokurator stwierdził, że oskarżeni "rozkoszowali się cierpieniem zadawanym swoim ofiarom, a także nie wykazywali skruchy za swoje potworne czyny". Wyroki w sprawie zapadną w przyszłym tygodniu.
Kobiecie mieli pomagać dwaj mężczyźni - 47-letni Gary Stretch i 37-letni Leslie Layton. Obaj zeznali w sądzie, że pomogli ukryć zwłoki, bo bali się, iż będą kolejnymi ofiarami seryjnej morderczyni. Poza tym kobieta, której przemoc została opisana jako "zabijanie dla zabawy", miała "rzucić na nich czar".
Sąd nie dał jednak wiary tym tłumaczeniom i skazał Stretcha za usiłowanie morderstwa oraz zbezczeszczenie zwłok. Layton został natomiast uznany winnym zbezczeszczenia ciała i utrudniania śledztwa - donosi Sky News.
Dennehy przyznała się do potrójnego morderstwa, do jakiego doszło w jej domu w Peterborough, a także do próby zabójstwa dwóch innych mężczyzn.
Prokurator stwierdził, że oskarżeni "rozkoszowali się cierpieniem zadawanym swoim ofiarom, a także nie wykazywali skruchy za swoje potworne czyny". Wyroki w sprawie zapadną w przyszłym tygodniu.
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement