Trzy Polki w finale rzutu młotem. Włodarczyk: "Wierzę w polskie podium"
W eliminacjach na Stadionie Olimpijskim nie miały problemów z zaliczeniem kwalifikacyjnej odległości 70 metrów. Fiodorow uzyskała wynik 71,46, Kopron 71,14, a Włodarczyk 75,10.
"Rzucałyśmy w tym samym kole, co w 2009 roku na mistrzostwach świata. Ta sama jest też bieżnia. Przypomniałam sobie nawet moment skręcenia na niej stopy. Jestem taką osobą, która wraca do wspomnień. Mam ogromne doświadczenie, które owocuje. To, że jestem na topie przez dziesięć lat wynika z ciężkiej pracy. W moim przypadku najważniejsze jest zdrowie. W finale wszystkie zawodniczki pójdą na całość" - zapewniła Anita Włodarczyk
"Realne jest to, żeby trzy Polki stanęły na podium. Rok temu w mistrzostwach świata byłyśmy na nim dwie. Nie mam jeszcze taktyki na finał. Wierzę w rekord świata, co pokazały ostatnie starty i zgrupowanie. Wszystko musi się jednak skumulować w jednym momencie, żeby się to udało" - dodała mistrzyni.