Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

To było dokładnie rok temu: Chiny i Malezja wciąż szukają malezyjskiego samolotu

To było dokładnie rok temu: Chiny i Malezja wciąż szukają malezyjskiego samolotu
Rodziny zaginionych mają nadzieję na wyjaśnienie zagadki - jednak wciąż nie wiadomo, dlaczego maszyna z 239 osobami na pokładzie zniknęła bez śladu... (Fot. Getty Images)
'Chiny nie przerwą poszukiwań zaginionego przed rokiem bez śladu samolotu pasażerskiego linii Malaysia Airlines' - zadeklarował dzisiaj w Pekinie szef chińskiej dyplomacji Wang Yi. 'Także Malezja nadal jest zdecydowana prowadzić poszukiwania zaginionego Boeinga 777' - oświadczył premier Mohamed Najib bin Abdul Razak.
Reklama
Reklama

"Poszukiwania MH370 będą kontynuowane" - zapewnił Wang Yi podczas spotkania z dziennikarzami w kuluarach dorocznej sesji parlamentu ChRL, Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych.

Boeing 777 linii Malaysia Airlines, na pokładzie którego było 239 osób, w tym 153 obywateli Chin, zaginął 8 marca 2014 roku, podczas lotu ze stolicy Malezji, Kuala Lumpur, do Pekinu. Zniknął z ekranów radarów niedługo po starcie. Dane satelitarne wskazują, że samolot zmienił kurs i leciał na południe.

Eksperci przypuszczają, że maszyna spadła do Oceanu Indyjskiego, prawdopodobnie na zachód od Australii, gdy skończyło się paliwo. Dotychczasowe, w ostatnich miesiącach przede wszystkim podmorskie poszukiwania nie dały jednak żadnego rezultatu.

Premier Malezji Mohamed Najib bin Abdul Razak wyraził nadzieję na odnalezienie samolotu. Zapowiedział, że jego kraj będzie nadal zaangażowany w poszukiwania.

Raport międzynarodowych niezależnych śledczych, opublikowany w rocznicę katastrofy, nie wyjaśnia, co stało się z maszyną. Dokument liczy 584 strony. Zawiera m.in. informacje na temat baterii sygnalizatora położenia jednej z czarnych skrzynek. Według ekspertów, bateria ta wyczerpała się w grudniu 2012 r., czyli rok przed feralnym lotem, i nie została wymieniona. Nie jest jednak jasne, czy wpłynęło to na poszukiwania. W raporcie szczegółowo opisano dane z wojskowych i cywilnych radarów, które śledziły kursu samolot. Przedstawiono również wiele informacji technicznych na temat maszyny.

Niezależnym ekspertom nie udało się jednak ustalić przyczyny zaginięcia samolotu linii Malaysia Airlines. Ich podejrzeń nie wzbudziła przeszłość pilotów ani pozostałych członków załogi.

Zespołem ekspertów kierowała Malezja, a w jego skład wchodzili m.in. Amerykanie, Brytyjczycy, Chińczycy, Francuzi i Australijczycy. "Zniknięcie lotu MH370 było bezprecedensowe, podobnie jak akcja poszukiwawcza" - napisał w komunikacie premier Malezji. Dodał, że są to najbardziej skomplikowane i stanowiące największe wyzwanie pod względem technicznym poszukiwania w historii lotnictwa.

"Razem z naszymi międzynarodowymi partnerami badaliśmy nieliczne istniejące dowody. Malezja jest zdecydowana nadal prowadzić poszukiwania i ma nadzieję, że MH370 się odnajdzie" - dodał Najib.

Z kolei wicepremier Australii stwierdził niedawno, że poszukiwania malezyjskiej maszyny nie mogą trwać wiecznie. W przyszłym tygodniu przedstawiciele władz Australii, Malezji i Chin spotkają się, by przedyskutować dalsze działania, jakie należy podjąć w poszukiwaniach.

 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 09.05.2024
    GBP 4.9986 złEUR 4.2993 złUSD 4.0076 złCHF 4.4061 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama