Terroryści z UK "mogą nigdy nie wrócić do społeczeństwa"

Psycholog Christopher Dean, który stoi za głównym brytyjskim programem deradykalizacji przestępców ocenił, iż "nigdy nie można mieć pewności, że ktoś ponownie nie popełni zbrodni".

W wypowiedzi, której udzielił na antenie BBC Radio 4, specjalista zwrócił uwagę, że niektórzy przestępcy "wracają do dawnego życia z powodu różnych złożonych przyczyn". Jednym z powodów może być - zdaniem eksperta - np. to, z kim zwiążą się w swoim dalszym życiu.

"Program Healthy Identity Intervention polega m.in. na doprowadzeniu do tego, aby skazany był mniej skłonny do popełnienia przestępstwa w imieniu grupy ekstremistów lub chorej ideologii" - przekazał Christopher Dean. Zwrócił jednak uwagę, że najczęściej oznacza to konieczność odłączenia się od pewnej grupy znajomych i zerwania wszelkich relacji. "To może być bardzo trudne dla osób, które utrzymywały takie kontakty przez lata" - wskazał.

Ekspert przekazał, że "niektórzy przestępcy, z którymi współpracował, potrzebowali 20 i więcej sesji, aby wykazać pierwsze oznaki pozytywnych zmian". "Wciąż nie jest to jednak żadna gwarancja sukcesu. Musimy bardzo uważać, kiedy stwierdzamy, że ktoś nie stanowi już zagrożenia dla społeczeństwa, bo się zmienił" - oznajmił.

W programie deradykalizacji uczestniczył m.in. zabójca z London Bridge Usman Khan. Po tym, jak został zwolniony po częściowym odbyciu wyroku, podjął się przeprowadzenia zamachu terrorystycznego. Atak miał miejsce przed wyborami do Izby Gmin i wielu Brytyjczyków oskarżyło Borisa Johnsona o wykorzystanie tragedii do celów politycznych. 

Premier Wielkiej Brytanii wezwał po ataku do surowszych wyroków więzienia i zobowiązał się do zakończenia wcześniejszego zwalniania osób skazanych za przestępstwa terrorystyczne.

Ojciec jednej z ofiar Khana - Jacka Merritta - przekazał wówczas w mediach, że "nie życzy sobie, aby śmierć jego syna była pretekstem do wprowadzenia bardziej drakońskich wyroków lub niepotrzebnego przetrzymywania ludzi w więzieniach".