Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szwedzka policja: Nareszcie możemy normalnie pracować

Szwedzka policja: Nareszcie możemy normalnie pracować
W dobie koronawirusa znacznie spadła też ilość spraw umarzanych z powodu braku dostępnego personelu. (Fot. Getty Images)
Szwedzka policja, przedstawiając raport za pierwsze półrocze, stwierdziła, że codzienność w czasie pandemii koronawirusa z zamkniętymi stadionami piłkarskimi diametralnie odmieniła jej rzeczywistość i może zająć się skuteczniejszym ściganiem przestępców.
Reklama
Reklama

W okresie pierwszych sześciu miesięcy roku policja przeprowadziła i zakończyła o 5 700 więcej śledztw niż w tym samym okresie roku ubiegłego.

"Powód jest prosty. Nie musimy teraz zabezpieczać meczów piłkarskich i innych imprez masowych, co sprawia, że śledztwa są prowadzone dokładniej i skutkują większą ilością spraw sądowych i skazanych przestępców. Dzięki temu, że mamy więcej czasu, znacznie spadła też ilość spraw umarzanych z powodu braku dostępnego personelu" - wyjaśnił zastępca komendanta, Jarl Holmstroem.

Dodał, że przeciętny "gorący" mecz szwedzkiej ligi wymaga około 100 funkcjonariuszy do pilnowania kibiców przed i po spotkaniu. "Ci policjanci, zamiast pacyfikować piłkarskich chuliganów, powinni zająć się na przykład kontrolą rynku narkotykowego w Malmoe, który kwitnie szczególnie w dniach meczów, ponieważ brakuje funkcjonariuszy na mieście. Teraz mamy na to czas i środki" - zaznaczył.

Przeciętny "gorący" mecz szwedzkiej ligi wymaga około 100 funkcjonariuszy do pilnowania kibiców. (Fot. Getty Images)

Komenda główna policji przedstawiła z kolei przykład typowego meczu wysokiego ryzyka, którym co roku są derby Sztokholmu. "Podczas jednego z takich meczów, w maju 2015 roku pomiędzy Djurgardens i AIK, potrzebowaliśmy 335 policjantów ze sprzętem do rozpędzania demonstracji, oddział policji konnej i bardzo kosztowny w użyciu helikopter. Walki uliczne trwały od południa do północy i zatrzymaliśmy ponad sto osób, a trzech policjantów zostało poważnie rannych" - wyjaśnił rzecznik Lars Bystroem.

Szwedzka liga rozpoczęła rozgrywki 14 czerwca, lecz w dalszym ciągu na stadionach może przebywać maksymalnie do 50 osób. Holmstroem stwierdził, że pandemia koronawirusa w bardzo krótkim czasie zmieniła obraz pracy policji, dla której stadiony i kibice były od lat kosztownym i czasochłonnym utrapieniem.

"Teraz policjanci mogą się zająć tą pracą, w której są potrzebni naprawdę, czyli pilnowaniem porządku i prawa oraz walką z przestępczością, a nie tracić czas i środki na uliczne rozgrywki z kibicami, których jak widać ten wirus pokonał najskuteczniej" - dodał.

Czytaj więcej:

Szwecja: W czasach koronawirusa księżna Sofia rozpoczęła pracę w szpitalu

Szwecja: Premier powoła komisję ds. zbadania strategii walki z koronawirusem

Kraje izolują się od Szwecji. "Sytuacja wciąż jest poważna"

Szwecja szykuje się na drugą falę koronawirusa

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama