Szokująca wiadomość na komórkach imigrantów
5
'Z naszych danych wynika, że nie masz prawa do legalnego pobytu w Wielkiej Brytanii' - SMS-y o takiej treści Home Office omyłkowo wysłało do osób, które żyją na Wyspach zgodnie z prawem.
Reklama
Reklama
58 800 osób otrzymało SMS, który informował o wygaśnięciu wizy, a co za tym idzie - o dalszym nielegalnym przebywaniu na terenie Wielkiej Brytanii. Niestety, okazało się, że wiadomość nie zawsze trafiała do właściwych adresatów.
Wśród nich znalazł się Suresh Grover, aktywista walczący o prawa obywatelskie, który od niemal 50 lat jest pełnoprawnym obywatelem Wielkiej Brytanii. Mężczyzna przyznał gazecie "The Independent", że był "przerażony i w szoku", kiedy przeczytał treść wiadomości.
Swojego oburzenia nie krył również prawnik Bobby Chan. Jego zdaniem, "działania Home Office wzmacniają stereotyp nielegalnych imigrantów jako przestępców, a także prowadzą do tworzenia atmosfery strachu".
Jak na razie do ministerstwa wpłynęły 143 skargi. Po weryfikacji okazało się, że tylko 14 z nich trafiło do właściwego odbiorcy.
"Podejmujemy aktywne kroki w celu skontaktowania się z osobami, które nie mają prawa do legalnego przebywania w naszym kraju. Każda z osób, która omyłkowo trafiła do naszej bazy, proszona jest o kontakt w celu aktualizacji danych" - broni się Home Office.
To kolejna wpadka, jaką w ostatnich miesięcach zaliczyło Home Office. Szerokim echem odbiła się sprawa rządowej furgonetki z napisem "Wracaj do domu albo przygotuj się na areszt", jaka krążyła przez kilka dni po sześciu londyńskich dzielnicach. Hasło, zaadresowane do nielegalnych imigrantów, miało ich nakłonić do dobrowolnego opuszczenia Wielkiej Brytanii.
Wśród nich znalazł się Suresh Grover, aktywista walczący o prawa obywatelskie, który od niemal 50 lat jest pełnoprawnym obywatelem Wielkiej Brytanii. Mężczyzna przyznał gazecie "The Independent", że był "przerażony i w szoku", kiedy przeczytał treść wiadomości.
Swojego oburzenia nie krył również prawnik Bobby Chan. Jego zdaniem, "działania Home Office wzmacniają stereotyp nielegalnych imigrantów jako przestępców, a także prowadzą do tworzenia atmosfery strachu".
Jak na razie do ministerstwa wpłynęły 143 skargi. Po weryfikacji okazało się, że tylko 14 z nich trafiło do właściwego odbiorcy.
"Podejmujemy aktywne kroki w celu skontaktowania się z osobami, które nie mają prawa do legalnego przebywania w naszym kraju. Każda z osób, która omyłkowo trafiła do naszej bazy, proszona jest o kontakt w celu aktualizacji danych" - broni się Home Office.
To kolejna wpadka, jaką w ostatnich miesięcach zaliczyło Home Office. Szerokim echem odbiła się sprawa rządowej furgonetki z napisem "Wracaj do domu albo przygotuj się na areszt", jaka krążyła przez kilka dni po sześciu londyńskich dzielnicach. Hasło, zaadresowane do nielegalnych imigrantów, miało ich nakłonić do dobrowolnego opuszczenia Wielkiej Brytanii.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama