Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Sturgeon: Johnson nie ma prawa blokować referendum w Szkocji

Sturgeon: Johnson nie ma prawa blokować referendum w Szkocji
Sturgeon: Ten wynik "odnawia, potwierdza i wzmacnia" argument na rzecz przeprowadzenia nowego referendum. (Fot. Getty Images)
Szefowa autonomicznego rządu Szkocji Nicola Sturgeon oświadczyła dzisiaj, że po 'przytłaczającym' zwycięstwie jej Szkockiej Partii Narodowej (SNP) brytyjski premier Boris Johnson nie ma prawa blokować drugiego referendum niepodległościowego.
Reklama
Reklama

SNP zdobyła 48 spośród przypadających na Szkocję 59 mandatów w Izbie Gmin - o 13 więcej, niż miała do tej pory. Sześć miejsc uzyskała kierowana przez Johnsona Partia Konserwatywna, cztery - Liberalni Demokraci, zaś jeden - Partia Pracy.

Sturgeon oznajmiła, że ten wynik "odnawia, potwierdza i wzmacnia" argument na rzecz przeprowadzenia nowego referendum w sprawie niepodległości Szkocji.

Przeprowadzenie referendum w przyszłym roku było głównym punktem programu wyborczego SNP i Sturgeon zapowiadała, że jeszcze przed Bożym Narodzeniem wyśle formalny wniosek do rządu w Londynie o zgodę na plebiscyt. Johnson z kolei podkreślał, że takiej zgody nie udzieli, gdyż poprzednie referendum - które, jak ustalono, miało być jedynym w tym pokoleniu - odbyło się zaledwie pięć lat temu.

Sturgeon, zwracając się do Johnsona, oświadczyła dzisiaj: "Jako przywódca pokonanej partii w Szkocji nie ma pan prawa stać na drodze do drugiego referendum. Mieszkańcy Szkocji wypowiedzieli się i nadszedł czas, aby zdecydować o naszej przyszłości".

SNP we wczorajszych wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii uzyskała 45 proc. głosów oddanych w Szkocji, o 8,1 punktu proc. więcej niż w 2017 r. Konserwatyści zdobyli 25,1 proc. głosów w Szkocji, co oznacza spadek o 3,5 punktu proc., ale przełożyło się na utratę przez nich siedmiu mandatów.

Partia Pracy zanotowała spadek poparcia z 18,6 proc. do 8,5 proc. i straciła sześć mandatów, zaś Liberalni Demokraci zwiększyli odsetek uzyskanych głosów z 2,8 do 9,5 proc. To oznacza, że te trzy partie, które opowiadają się przeciw secesji Szkocji, zdobyły razem ponad 43 proc. głosów, czyli prawie tyle samo co SNP.

Uzyskane przez SNP 48 mandatów w Izbie Gmin nie jest najlepszym wynikiem tej partii w historii - w wyborach w 2015 r. wygrała ona w 56 spośród 59 szkockich okręgów. Natomiast w ostatnich dotąd wyborach do szkockiego parlamentu, w 2016 r., SNP wygrała, ale utraciła posiadaną dotychczas bezwzględną większość i od tego czasu tworzy rząd mniejszościowy.

W referendum niepodległościowym, które odbyło się jesienią 2014 r., za pozostaniem Szkocji w składzie Zjednoczonego Królestwa opowiedziało się 55 proc. głosujących, za niepodległością - 45 proc.

Czytaj więcej:

"Niepodległa Szkocja w krótkim czasie może wejść do UE"

Konserwatyści wygrywają wybory. Najlepszy wynik od lat 80. XX wieku

Poseł Kawczynski: Za jakiś czas Polska też może wyjść z UE

Morawiecki: "Po wyborach w UK nastąpi stabilizacja polityczna"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama