Strajk Ryanair: 190 odwołanych lotów, Komisja Europejska ostrzega szefa linii
W związku z piątkowym strajkiem nie dojdzie do skutku około 8 proc. lotów, co będzie dotyczyło około 30 tys. z łącznie 450 tys. pasażerów, zamierzających skorzystać w dniu strajku z usług Ryanair. Przewoźnik zaznaczył, że wszyscy podróżni, których to dotyczy, zostali już powiadomieni, a pozostałe loty odbędą się normalnie. Ryanair nie podał jednak, które konkretnie połączenia anulowano.
Planowany strajk obejmie Belgię, Hiszpanię, Holandię, Portugalię i Włochy, ale na razie nie wiadomo, czy przyłączy się do niego personel z Niemiec.
"Przestrzeganie prawa UE nie jest czymś, co powinno być negocjowane przez pracowników, ani czymś, co mogłoby być realizowane w poszczególnych krajach w różny sposób. Jasno powiedziałam to dziś panu O'Leary'emu" - oświadczyła z kolei unijna komisarz ds. zatrudnienia i spraw społecznych Marianne Thyssen.
Pracownicy linii kilkakrotnie strajkowali w lecie, upominając się o swoje prawa. Związki wzywają przedsiębiorstwo, by stosowało krajowe prawo pracy (odpowiednie do miejsca zatrudnienia), a nie irlandzkie, które jest mniej korzystne dla członków załóg samolotowych.
Komisja Europejska podkreśla, że to nie barwy przewoźnika decydują, jakie prawo ma on stosować wobec załóg swych statków powietrznych. Decyduje o tym miejsce, z którego personel lotniczy wyrusza rano i do którego wieczorem powraca bez obowiązku pokrywania kosztów przez pracodawcę.
"Nie jestem przeciwko Ryanair ani przeciwko modelowi biznesowemu tanich linii lotniczych. Jednak duży sukces oznacza także dużą odpowiedzialność. Jednolity rynek to nie dżungla, obowiązują na nim jasne reguły dotyczące swobody przemieszczania się pracowników oraz ich ochrony" - oświadczyła Thyssen.