Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Rozmowy negocjatorów ws. Brexitu wznowione, ale propozycji z Londynu brak

Rozmowy negocjatorów ws. Brexitu wznowione, ale propozycji z Londynu brak
Od ubiegłego tygodnia, gdy do Brukseli przyjechał główny negocjator brytyjskiego rządu ds. Brexitu David Frost, prowadzone są rozmowy ze stroną unijną na poziomie "technicznym". (Fot. Getty Images)
Unijni i brytyjscy negocjatorzy wrócili do rozmów, ale na razie brak propozycji, które miałyby rozwiązać problematyczną kwestię granicy między Irlandią a Irlandią Północną - wynika z informacji przekazanych przez Komisję Europejską.
Reklama
Reklama

"Mogę powtórzyć nasze stanowisko, że chcemy pracować konstruktywnie z premierem (Borisem) Johnsonem i zająć się wszelkimi propozycjami, które mógłby on mieć, jeśli tylko będą one zgodne z porozumieniem o wyjściu" - poinformowała rzeczniczka KE Mina Andreewa.

Od ubiegłego tygodnia, gdy do Brukseli przyjechał główny negocjator brytyjskiego rządu ds. Brexitu David Frost, prowadzone są rozmowy ze stroną unijną na poziomie "technicznym". W tym tygodniu negocjatorzy mają się spotkać dwa razy.

Jedynym kontaktem między UE i Wielką Brytanią na najwyższym szczeblu w ostatnich tygodniach, od kiedy stery władzy przejął Boris Johnson, było jego spotkanie z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem podczas szczytu G7 we francuskim Biarritz 25 sierpnia oraz późniejsza rozmowa telefoniczna z szefem KE Jean-Claude'em Junckerem.

Strona unijna cały czas domaga się od Brytyjczyków więcej szczegółów i konkretów dotyczących tego, jak uniknąć twardej granicy między pozostającą w UE Irlandią a będącą częścią Zjednoczonego Królestwa Irlandią Północną. Obecnie takim rozwiązaniem awaryjnym, na wypadek gdyby nie udało się wypracować do końca okresu przejściowego innych uzgodnień, jest tzw. backstop.

W Brukseli frustrację wywołuje podejście Johnsona, który z jednej strony domaga się usunięcia zapisów dotyczących backstopu z umowy, a z drugiej strony nie przedstawia żadnej alternatywy... (Fot. Getty Images)

Brytyjscy eurosceptycy odrzucają go jednak jako rozwiązanie, które zbyt blisko wiąże Wielką Brytanię z UE. W razie uruchomienia backstopu Zjednoczone Królestwo byłoby bowiem zmuszone do pozostania w unii celnej i w elementach wspólnego rynku, co gwarantowałoby, że twarda granica między Irlandią Płn. a Irlandią nie wróci.

W Brukseli frustrację wywołuje podejście Johnsona, który z jednej strony domaga się usunięcia zapisów dotyczących backstopu z umowy rozwodowej, na którą zgodziła jeszcze jego poprzedniczka Theresa May, a z drugiej strony nie przedstawia alternatywy.

"Odbywające się rozmowy będą zależały od tego, kiedy otrzymamy konkretne propozycje, które będą w zgodzie z porozumieniem o wyjściu. Oczywiście propozycje pojawiają się w wyniku rozmów" - zaznaczyła Andreewa.

"Zawsze powtarzaliśmy, że nasze drzwi są otwarte 24 godziny na dobę w czasie całego procesu. Jak wiecie, będziemy się spotykać teraz dwa razy w tygodniu, aby iść do przodu z dyskusjami, bo jest w interesie UE, by Wielka Brytania wyszła 31 października na podstawie porozumienia" - dodała rzeczniczka.

Sam Johnson mówił wielokrotnie, że jego celem jest doprowadzenie do wyjścia jego kraju z UE z końcem przyszłego miesiąca, nawet jeśli miałoby się to odbyć bez umowy.

Dzisiaj media brytyjskie podawały, że szef rządu może przygotowywać się do ogłoszenia przedterminowych wyborów. W ostatnich dniach ogromne kontrowersje wywołała decyzja rządu o zawieszeniu obrad parlamentu na pięć tygodni w kluczowym momencie negocjacji w sprawie wyjścia kraju z UE. W konsekwencji opozycja ma mieć o wiele mniej czasu na działania mające zablokować bezumowny Brexit.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama