Regiony Francji przywracają ostre restrykcje
"Sytuacja w Marsylii jest niepokojąca" - ogłosił w poniedziałek dyrektor regionalnej agencji zdrowia Philippe de Mester. Tamtejsze władze medyczne odnotowują 312 przypadków zakażenia koronawirusem na 100 tys. mieszkańców.
W 27 gminach departamentu Delta Rodanu, gdzie położona jest również Marsylia, wprowadzono obowiązek noszenia maseczek. Dla osób starszych została uruchomiona pomoc, jak podczas fali upałów, z codziennym telefonem i dostawą posiłków w razie potrzeby. W domach opieki dozwolona jest tylko jedna wizyta rodziny dziennie.
Bary i restauracje muszą być zamykane najpóźniej do północy. W całej Marsylii sprzedaż alkoholu jest zabroniona po godz. 20:00.
W Bordeaux władze zdecydowały o zwiększeniu liczby przeprowadzanych testów przesiewowych na obecność koronawirusa oraz zapowiadają zwiększenie liczby autobusów, co ma umożliwić łatwiejsze zachowanie dystansu społecznego pasażerom. Odwołano masowe imprezy, jak m.in. Europejskie Dni Dziedzictwa. W barach i restauracjach Bordeaux zabroniono konsumpcji na stojąco.
Zabroniono również zgromadzeń powyżej 10 osób w parkach, ogrodach, ale także na nabrzeżach Bordeaux, które są bardzo ruchliwe w czasie upałów. Ograniczenia dotyczą również spotkań prywatnych. Władze zaleciły też przełożenie wesel i innych ceremonii rodzinnych.
Ograniczenia sanitarne wprowadzane są również na francuskim terytorium zamorskim - Gwadelupie. Do 29 września włącznie zamknięte pozostają sale gimnastyczne, stadiony, baseny, hale wystawowe, targowe. Dozwolone są imprezy sportowe bez widzów. Bary i restauracje mają być zamykane po godz. 22 w dni powszednie, a do północy w weekendy.
Czytaj więcej:
Władze Francji przyznają, że "pandemia powraca" do kraju
Francja: Od dziś obowiązkowe maseczki w miejscu pracy
We Francji padł rekord. Ponad 10 tys. zakażeń koronawirusem
Francja: Cudzoziemcy szybciej dostaną obywatelstwo "za walkę z Covid-19"