Raport: Czarna strona plastikowej rewolucji w UK
Rządowy organ powstanowił "na trzeźwo" spojrzeć na statystyki związane z eliminacją plastiku. Celem tych działań miało być oczyszenie wód oceanów ze śmieci i o ile założenie jest jak najbardziej słuszne, o tyle nie przewidziano wpływu takiego ruchu na ekologię Wielkiej Brytanii.
Plastic Promises wskazało np. na fakt, iż wielu producentów przestawiło się na szklane butelki. Te ważą więcej niż plastikowe, co oznacza, że ich transport wydziela więcej zanieczyszczenia powietrza. W skali lokalnej różnice są marginalne, ale jeśli weźmiemy produkcję w całym kraju, zmiana jest bardzo zauważalna.
Eksperci zwrócili też uwagę, że wiele sklepów podjęło decyzję o zastąpieniu plastikowch toreb papierowymi. Torby wykonane z papieru rzadziej nadają się do ponownego wykorzystania, a ich recykling powoduje obecnie większą emisję CO2 niż przetwarzanie plastiku.
"Konsekwencje przerzucenia się na nowe tworzywa nie były odpowiedzialnie przemyślane" - ocenili autorzy raportu.
Innym przykładem są papierowe kubki w kawiarniach, na których znajduje się duża informacja, że mogą być poddane recyklingowi. Grupa ekologiczna Green Alliance wskazała jakiś czas temu, że tylko jedna trzecia z nich faktycznie trafia do recyklingu z uwagi na brak odpowiedniej infrastruktury w zakładach przetwórstwa.
Organ Plastic Promises pzekazał, że współpracuje obecnie z proekologicznymi organizacjami w Wielkiej Brytanii, aby eliminowanie plastiku z przestrzenii publicznej odbywałło się w sposób kontrolowany i w pełni odpowiedzialny dla środowiska.
Czytaj więcej:
Tesco usuwa plastik ze swoich półek
Wielka Brytania liderem "plastikowej rewolucji"
70 pensów za reklamówkę w UK? "Teraz są zbyt tanie"
Ryby z Bałtyku mają w sobie plastik
Walia chce zrobić więcej, by pozbyć się plastikowych toreb