Przeciwnicy aborcji nie będą mogli już protestować pod kliniką aborcyjną na Ealing
Sprawa dotyczy demonstracji pod kliniką Marie Stopes na Ealing (zachodni Londyn). Każdego dnia pod placówką stoi od kilku do kilkudziesięciu osób z transparentami. Grupa głośno modli się o kobiety i ochronę życia poczętego.
Wniosek o zakaz demonstracji pod klinikami aborcyjnymi złożyła radna Binda Rai. "Chcę umożliwić kobietom dostęp do legalnej opieki zdrowotnej bez zastraszania" - podkreśliła.
Polityk Partii Pracy podkreśliła, że żaden pacjent nie może być nękany korzystając z opieki zdrowotnej, do której ma prawo.
Grupa The Good Counsel Network, która prowadzi codzienne czuwania pod centrum przy Mattock Lane, zaprzecza zastraszaniu i stresowaniu kobiet.
Kobiety, które przekraczają próg kliniki skarżą się natomiast, że protestujący identyfikują je pokazując na Facebooku, na filmikach live, wykrzykują, że są morderczyniami i że będą nawiedzane przez swoje zmarłe dzieci.
W ostatnim czasie pod kliniką organizowano alternatywne demonstracje grupy Sister Supporter, która charakterystycznych różowych kamizelkach apelowała o ochronę praw kobiet i przeciwstawiała się nękaniu i zatraszaniu pacjentek kliniki.
Na grupę protestujących przeciwko aborcji narzekają również niektórzy rezydenci dzielnicy. Uważają oni, że regularne protesty wpływają negatywnie na jakość życia mieszkańców w dzielnicy.