Polscy skoczkowie walczą o medal drużynowy
Polacy to aktualni mistrzowie świata, a w Korei Południowej oprócz Stocha w składzie znaleźli się Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot. Najgroźniejszymi rywalami biało-czerwonych będą Norwegowie i Niemcy.
Polscy skoczkowie narciarscy nie wzięli udziału we wczorajszym treningu na dużym obiekcie w Pjongczangu. "Wszyscy udali się na ceremonię medalową Kamila Stocha" - poinformował Adam Małysz, dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej w PZN.
Już w sobotę, po triumfie Stocha w konkursie indywidualnym, trener Stefan Horngacher poinformował, że w treningu udziału nie weźmie złoty medalista. O reszcie sztab szkoleniowy miał zadecydować wczoraj.
Biało-czerwoni to aktualni mistrzowie świata. Po złoty medal sięgnęli w ubiegłym roku w Lahti, a wówczas w składzie zamiast Huli był Piotr Żyła.
Stoch został zaledwie trzecim skoczkiem w historii, któremu udało się triumfować w olimpijskich konkursach na dwóch kolejnych imprezach. Poprzednimi byli Norweg Birger Ruud (1932 i 1936) oraz Fin Matti Nykaenen (1984 i 1988). Indywidualnie najwięcej złotych medali - cztery - ma Szwajcar Simon Ammann, podwójny triumfator z 2002 i 2010.
Kamil Stoch będzie miał kolejną okazję do zwiększenia popularności swojego sportu, ale tym razem wspólnie z kolegami z reprezentacji. Tego dnia (początek o godzinie 12:30 czasu GMT) odbędzie się bowiem konkurs drużynowy.