Menu

Piłkarska Liga Mistrzów: Porażki Bayernu i Realu, klęska Atletico

Piłkarska Liga Mistrzów: Porażki Bayernu i Realu, klęska Atletico
Bayern Monachium niespodziewanie przegrał w Birmingham z Aston Villą 0:1. (Fot. James Baylis - AMA/Getty Images)
Broniący trofeum Real Madryt przegrał na wyjeździe z Lille 0:1, a Bayern Monachium takim samym wynikiem uległ w Birmingham Aston Villi w 2. kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów. Klęskę poniósł inny klub ze stolicy Hiszpanii - Atletico, rozbite w Lizbonie przez Benficę 4:0.
Reklama
Reklama

Aston Villa, która w 1. kolejce pokonała na wyjeździe Young Boys Berno 3:0, rozgrywała pierwszy od 1982 roku mecz przed własną publicznością w Pucharze Europy. Na trybunach zasiadł m.in. książę William, który od dawna kibicuje drużynie z Birmingham.

Następca brytyjskiego tronu miał powody do radości, podobnie jak oglądający ten mecz z ławki rezerwowych gospodarzy Matty Cash i Oliwier Zych, bo niepokonany dotychczas w tym sezonie Bayern w końcu "padł".

Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył 20-letni Kolumbijczyk Jhon Duran, który dostrzegł, że bramkarz Manuel Neuer wybiegł daleko przed bramkę, i pokonał go uderzeniem z dystansu. Monachijczycy w 1. kolejce rozgromili Dinamo Zagrzeb 9:2, ale w tabeli już nie prowadzą.

Nieco starszym kibicom Aston Villi mogły przypomnieć się piękne dla tego klubu chwile z finału Pucharu Europy w 1982 roku, kiedy "The Villans" także pokonali Bayern 1:0, wówczas w Rotterdamie, i sięgnęli po trofeum.

Nie zachwycił także inny faworyt Real Madryt, rekordzista pod względem triumfów w Champions League, który przegrał z Lille po golu reprezentanta Kanady Jonathana Davida z rzutu karnego (45+3.).

Wcześniej Real, który broni trofeum, był niepokonany w 36 z rzędu meczach o stawkę, w tym 14 w LM.

Jeszcze bardziej załamany może być jego lokalny rywal - Atletico, z którym "Królewscy" grali w derbach w niedzielę (1:1). Podopieczni argentyńskiego trenera Diego Simeone ponieśli jedną z najwyższych porażek w ostatnich latach - czterema bramkami ostatnio przegrali z Bayernem Monachium w październiku 2020 roku (0:4).

"Koncert" Benfiki rozpoczął Turek Kerem Akturkoglu (13.), później rzut karny wykorzystał doświadczony Argentyńczyk Angel Di Maria (52.), a dzieła zniszczenia dopełnili Duńczyk Alexander Bah (75.) i inny Turek Orkun Kokcu (84. z karnego).

Bardzo trudny wieczór, ale ze szczęśliwym zakończeniem miał Juventus Turyn, w którego kadrze wciąż brakuje kontuzjowanego Arkadiusza Milika (wczoraj Polak przeszedł kolejną artroskopię kolana).

Zanim upłynął kwadrans wyjazdowego meczu z RB Lipsk, goście musieli dokonać dwóch zmian ze względu na urazy Brazylijczyka Bremera, kapitana drużyny, oraz Argentyńczyka Nicholasa Gonzaleza. Do tego w 59. minucie bramkarz Michele Di Gregorio zagrał piłkę ręką poza polem karnym i został ukarany czerwoną kartką.

Gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie po golach Słoweńca Benjamina Sesko (30. i 65., ten drugi z rzutu karnego), ale dwukrotnie do wyrównania doprowadził Serb Dusan Vlahovic (50. i 68.), a decydujący cios zadał Portugalczyk Francisco Conceicao (82.). RB Lipsk, który pozostaje z zerowym dorobkiem punktowym, może mieć poczucie straconej szansy.

W Lidze Mistrzów zadebiutował wczoraj Michał Skóraś. Piłkarz Club Brugge grał od początku drugiej połowy wyjazdowego meczu ze Sturmem Graz w Klagenfurcie, gdzie goście zwyciężyli 1:0.

Mniej powodów do zadowolenia mają bramkarz Łukasz Skorupski i pomocnik Kacper Urbański, którzy wystąpili w barwach Bolonii w przegranym 0:2 wyjazdowym spotkaniu z Liverpoolem. Pierwszego z nich pokonali Argentyńczyk Alexis Mac Allister (11.) oraz Egipcjanin Mohamed Salah (75.).

Urbański grał do 62. minuty, a w pierwszej połowie oddał groźny strzał, z którym z trudem poradził sobie obchodzący w środę 32. urodziny bramkarz gospodarzy Brazylijczyk Alisson Becker.

W innym środowym spotkaniu Dinamo Zagrzeb było bliskie zrehabilitowania się za klęskę z Bayernem 2:9. W stolicy Chorwacji gospodarze prowadzili z AS Monaco 2:0, ale ostatecznie tylko zremisowali 2:2. Rezerwowym bramkarzem gości był Radosław Majecki.

Poza tym Szachtar Donieck, w roli gospodarza na stadionie Schalke w Gelsenkirchen, przegrał z triumfatorem Ligi Europy Atalantą Bergamo 0:3, natomiast Girona zdobyła wprawdzie pierwsze gole w europejskich pucharach, ale uległa przed własną publicznością Feyenoordowi Rotterdam 2:3. Oba zespoły zmarnowały w tym spotkaniu po jednym rzucie karnym.

Piłkarze z Katalonii mogą mówić o dużym pechu, bo wbili sobie dwa gole samobójcze. Co więcej, w ten sposób stracili też bramkę w ostatnich minutach meczu z Paris Saint-Germain (0:1) w 1. kolejce. Trzy samobóje w jednym sezonie Ligi Mistrzów to wyrównanie "rekordu" Fenerbahce Stambuł z rozgrywek 2007/08.

Na czele tabeli po dwóch kolejkach jest Borussia Dortmund, która we wtorek, z bramkarzem Marcelem Lotką na ławce rezerwowych oraz Łukaszem Piszczkiem w roli asystenta trenera, pokonała Celtic Glasgow Maika Nawrockiego 7:1. Po sześć punktów mają też debiutujący w europejskich pucharach Brest, Benfica, Bayer Leverkusen, Liverpool, Aston Villa oraz Juventus.

Od tego sezonu rozgrywki LM odbywają się w nowym formacie, z fazą ligową zamiast grupowej. Uczestnicy są klasyfikowani w jednej, wspólnej tabeli. Prawie do końca stycznia każdy będzie rywalizować z ośmioma różnymi rywalami (czterema u siebie i czterema na wyjeździe).

Drużyny, które zajmą miejsca 1-8, zakwalifikują się bezpośrednio do 1/8 finału, te z lokat 9-24 o awans do tej rundy powalczą w barażach. Pozostałe kluby zostaną wyeliminowane.

Czytaj więcej:

Piłkarska Liga Mistrzów: Popis Bayernu, cztery gole Kane'a, wygrane Realu i Liverpoolu

Piłkarska Liga Mistrzów: Bez bramek w Manchesterze, Skorupski bohaterem Bolonii

Piłkarska Liga Mistrzów: Porażka Barcelony w Monako, gładka wygrana Bayeru

Piłkarska Liga Mistrzów: Dwa gole Lewandowskiego, wygrali też Zieliński i Kiwior

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 10.12.2024
    GBP 5.1680 złEUR 4.2672 złUSD 4.0518 złCHF 4.6025 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama