Opłata za reklamówki działa. Rząd w UK ma na to dowód
Tesco, Waitrose, Asda, Sainsbury’s, Marks and Spencer, Morrisons i The Co-operative Group sprzedały w 2018/19 r. tylko 549 milionów reklamówek. Tylko, bo rok wcześniej klienci kupili ich dwa razy więcej - informuje "Metro".
W Anglii opłata za reklamówki weszła w życie 5 października 2015 r. Zanim zaczęło obowiązywać nowe prawo, angielski konsument zużywał średnio 140 foliówek rocznie. Obecnie liczba ta wynosi 10.
"Nikt nie chce patrzeć, jak plastikowe odpady niszczą naszą bezcenną przyrodę. Najnowsze dane są potężnym dowodem na to, że w końcu przestajemy być tzw. jednorazowym społeczeństwem" - podkreśla minister środowiska Theresa Villiers.
"Metro" przypomina, że minimalna opłata w wysokości 5 pensów za torbę na zakupy obowiązuje we wszystkich punktach sprzedaży detalicznej w Irlandii Północnej, Szkocji i Walii. Jednak w Anglii za reklamówki trzeba płacić jedynie w sklepach zatrudniających ponad 250 pracowników.
W ostatnich miesiącach setki firm zobowiązały się do zmniejszenia ilości zużywanego plastiku i opakowań. Sieć Asda obiecała niedawno, że pozbędzie się plastikowych jednorazówek ze swojej sprzedaży online. Z kolei Boots ogłosił w czerwcu, że całkowicie przejdzie na papier.