Nowy premier Kanady jest fanem... Evertonu

Historię przypomniał portal "The Athletic", który sugeruje, że w nowych okolicznościach podróż Carneya na Goodison Park w tym sezonie należy odłożyć w czasie.
"Jestem kibicem Evertonu... Mam kilku kuzynów w Liverpoolu" - mówił dwanaście lat temu Carney. Polityk przyznaje się także do kibicowania hokeistom Edmonton Oilers z ligi NHL.
"Echo Liverpoolu" przypomina, że jesienią 2023 roku był współautorem listu do władz Premier League, w którym wyraził obawy dotyczące decyzji o ukaraniu Evertonu bezprecedensowym odjęciem punktów za nieprawidłowości finansowe.
Pomimo względnego braku sukcesów w ostatnich dekadach, Everton od dawna ma znaczną rzeszę fanów w Ameryce Północnej, gdzie działa ponad 40 klubów kibica. Znaczną diasporę drużyny z Liverpoolu można znaleźć w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, ale także w Australii.

(Fot. ANDREJ IVANOV/AFP via Getty Images)
Brian McBride, Tim Howard i Landon Donovan to amerykańscy piłkarze, którzy grali w barwach tego klubu, pomagając w poszerzeniu rzeszy sympatyków w USA. Z kolei były reprezentant Kanady polskiego pochodzenia Tomasz Radzinski rozegrał w Evertonie w latach 2001-2004 91 meczów, strzelając 25 goli.
Klub niedawno ogłosił udział w turnieju Premier League Summer Series, który rozpocznie się pod koniec lipca, a mecze odbędą się w New Jersey, Chicago i Atlancie.
Blisko 60-letni Carney awansował na najwyższe stanowisko w Kanadzie w kluczowym momencie, gdy kraj pogrążył się w wojnie handlowej z USA. Carney nazwał już cła nałożone na kanadyjskie towary "niesprawiedliwymi" i skrytykował prezydenta USA Donalda Trumpa za "atakowanie kanadyjskich rodzin" i chęć "zniszczenia kanadyjskiego stylu życia".
"To największy kryzys w naszym życiu" – stwierdził w przemówieniu wygłoszonym wkrótce po ogłoszeniu, że zastąpi Trudeau.
Czytaj więcej:
Premier League: Nowy amerykański właściciel Evertonu