Niemcy ostrzegają: "Europie grozi większy kryzys migracyjny niż w 2015 r."
"Musimy bardziej pomagać naszym europejskim partnerom przy kontrolach na zewnętrznych granicach Unii. Zbyt długo pozostawialiśmy ich samych sobie" - alarmuje szef niemieckiego MSW.
"Jeśli tego nie zrobimy, to będziemy świadkami takiej fali uchodźców, jak w 2015 roku. Być może nawet większej niż cztery lata temu" - przewiduje Seehofer.
Wskazuje na to - jego zdaniem - wyraźny wzrost liczby migrantów, przybywających od kilku miesięcy na greckie wyspy na Morzu Egejskim. Według danych, do połowy września do Grecji przedostało się ponad 36 tys. migrantów. Szef MSW w Atenach Michalis Chrisochoidis spodziewa się, że do jego kraju będą coraz częściej napływać ludzie z Pakistanu i Afganistanu.
Horst Seehofer obiecuje, że wspólnie z nową szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen "zrobi wszystko, żeby sytuacja z 2015 roku się nie powtórzyła". Zapewnił też, że ma pełne poparcie kanclerz Angeli Merkel. Polityka migracyjna będzie również jednym z tematów wtorkowego spotkania unijnych ministrów spraw wewnętrznych w Luksemburgu.
Niemiecki polityk wzywa państwa Unii do większego wsparcia Turcji. "Turcja robi bardzo dużo w kwestii przyjmowania uchodźców. Leży to też w naszym interesie. Chcę jeszcze bardziej wzmocnić współpracę z Turcją" - oznajmił były premier Bawarii i były szef CSU w innej dzisiejszej rozmowie w "Welt am Sonntag".
Latem prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zagroził, że przestanie powstrzymywać przebywających na terytorium jego państwa uchodźców przed wyruszaniem w stronę Europy, jeśli nie dostanie większej pomocy na ich utrzymanie. Od tego czasu liczba migrantów przybywających na greckie wyspy rośnie. W sierpniu było ich 8 tys., we wrześniu - 10 tys.
Czytaj więcej:
Niemcy ostrzegają migrantów, którzy jeżdżą na urlop do Syrii
"Kto w UE nie akceptuje kwot migrantów, powinien być surowo karany"
Macron opowiada się za karami dla krajów UE, które nie chcą migrantów
Niemcy zapowiadają więcej wyrywkowych kontroli na granicach