Niebezpieczny terrorysta wciąż na wolności
Specjalna jednostka została zaangażowana w ściganie domniemanego terrorysty Mohammeda Ahmeda Mohameda, który zbiegł w Londynie na początku miesiąca przebierając się w meczecie w burkę.
Reklama
Reklama
Jak dotąd poszukiwania zbiegłego 1 listopada mężczyzny nie przyniosły efektu. Niewykluczone, że mógł zbiec za granicę. Dlatego właśnie zaangażowano Specjalny Pułk Rozpoznawczy - elitarną jednostką tajnego rozpoznania, która wspiera komandosów SAS i SBS w operacjach antyterrorystycznych.
Pochodzący z Somalii i podejrzewany o związki z tamtejszymi islamistami 27-letni Mohamed podlegał tzw. TPIM (Terrorism Prevention and Investigation Measures). Jest to specjalny prewencyjny nadzór policyjny stosowany wobec osób podejrzewanych o terroryzm, których z braku wystarczających dowodów nie można postawić przed sądem, ani deportować.
Mężczyzna wymknął się spod policyjnego nadzoru w meczecie w dzielnicy Acton w zachodnim Londynie, zdejmując elektroniczną bransoletkę monitorującą jego ruchy i przebierając się w burkę.
Minister spraw wewnętrznych Theresa May chce, by antyterrorystyczna prewencja TPIM była ściślej egzekwowana i napisała w tej sprawie list do Scotland Yard oraz kontrwywiadu MI5. May chce, by podejrzani o terroryzm nie mogli odwiedzać niektórych meczetów, nie mieli możliwości osobistego kontaktu z niektórymi znajomymi, meldowali się na policyjnym posterunku do trzech razy dziennie i by podlegali wydłużonej godzinie policyjnej (do 10 godzin), a faktycznie aresztowi domowemu.
Według mediów, mężczyzna przeszedł przeszkolenie w Somalii, gdzie działa islamistyczne ugrupowania Al-Szabab i jest "wychowankiem" lidera tego ugrupowania Kenijczyka Saleha Alego Nabhana, którego Amerykanie podejrzewają o to, że był mózgiem stojącym za zamachami na ich ambasady w Dar es-Salam (Tanzania) i Nairobi (Kenia) w 1998 r. Nabhan zginął w Somalii w ataku samolotu bezzałogowego w 2009 r.
Pochodzący z Somalii i podejrzewany o związki z tamtejszymi islamistami 27-letni Mohamed podlegał tzw. TPIM (Terrorism Prevention and Investigation Measures). Jest to specjalny prewencyjny nadzór policyjny stosowany wobec osób podejrzewanych o terroryzm, których z braku wystarczających dowodów nie można postawić przed sądem, ani deportować.
Mężczyzna wymknął się spod policyjnego nadzoru w meczecie w dzielnicy Acton w zachodnim Londynie, zdejmując elektroniczną bransoletkę monitorującą jego ruchy i przebierając się w burkę.
Minister spraw wewnętrznych Theresa May chce, by antyterrorystyczna prewencja TPIM była ściślej egzekwowana i napisała w tej sprawie list do Scotland Yard oraz kontrwywiadu MI5. May chce, by podejrzani o terroryzm nie mogli odwiedzać niektórych meczetów, nie mieli możliwości osobistego kontaktu z niektórymi znajomymi, meldowali się na policyjnym posterunku do trzech razy dziennie i by podlegali wydłużonej godzinie policyjnej (do 10 godzin), a faktycznie aresztowi domowemu.
Według mediów, mężczyzna przeszedł przeszkolenie w Somalii, gdzie działa islamistyczne ugrupowania Al-Szabab i jest "wychowankiem" lidera tego ugrupowania Kenijczyka Saleha Alego Nabhana, którego Amerykanie podejrzewają o to, że był mózgiem stojącym za zamachami na ich ambasady w Dar es-Salam (Tanzania) i Nairobi (Kenia) w 1998 r. Nabhan zginął w Somalii w ataku samolotu bezzałogowego w 2009 r.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama