National Grid: Przerwy w dostawach prądu tej zimy "mało prawdopodobne"

W raporcie National Grid stwierdzono, że w tym roku Wielka Brytania znalazła się "w innym położeniu". Wskazano, że możliwe przerwy "są obecnie niemal tak samo prawdopodobne jak przed kryzysem energetycznym".

National Grid prewencyjnie chce jednak utrzymać system zarządzania popytem, który polega na płaceniu gospodarstwom domowym w wybranych regionach za zmniejszenie zużycia energii w określonych godzinach szczytu.

Craig Dyke, szef Electricity System Operator w National Grid, podkreślił, iż "w tym roku nastąpił duży wzrost mocy produkcyjnych".

Dodał również, że na rynku nie są już widoczne efekty wojny na Ukrainie, które w ubiegłym roku doprowadziły do rekordowo niskich zapasów gazu w Europie Zachodniej i zmniejszenia dostaw energii z francuskich elektrowni jądrowych.

"W porównaniu z zeszłym rokiem sytuacja prawie wróciła do poziomu sprzed poprzedniej zimy" – ocenił Craig Dyke. "Ryzyko, którego doświadczaliśmy w ubiegłym roku, dziś jest znacznie niższe" - dodał.

Energia elektryczna w Wielkiej Brytanii jest wytwarzana w 40,8% z paliw kopalnych,  w 41,5% - z odnawialnych źródłeł energii i w 14,7% - z atomu.

National Grid przekazał, że w ramach przygotowań na niemożliwą do przewidzenia sytuację awaryjną w stanie gotowości będzie utrzymana jedna elektrownia węglowa. W ubiegłym roku w stanie gotowości było ich pięć.