Meghan Markle napisała list do ojca. "Daj nam żyć w spokoju"
Opublikowany w całości na łamach "Mail on Sunday" list zaczyna się od słów: "Jeśli naprawdę kochasz mnie tak, jak zarzekasz się w mediach, proszę zatrzymaj się. Proszę, daj nam żyć w spokoju".
Księżna Sussex prosi w liście swojego ojca, aby przestał kłamać oraz "wykorzystywać" jej małżeństwo z księciem Harrym do osiągnięcia korzyści majątkowych.
Meghan, która obecnie spodziewa się dziecka, oskarżyła również Thomasa Markle o kłamstwo, zwracając uwagę, że to on nie podjął ani jednej próby kontaktu z nią i to nie ona go odcięła od życia rodzinnego.
"Tato, piszę do Ciebie z ciężkim sercem, nie rozumiejąc dlaczego wybrałeś tę drogę i dlaczego przymykasz oko na ból, który mi sprawiasz" - można przeczytać w pięciostronicowym liście.
Księżna krytycznie odniosła się do choroby ojca, o której - jak twierdzi - dowiedziała się z brytyjskich tabloidów. "Błagałam, żebyś przyjął pomoc - natychmiast wysłaliśmy kogoś do Ciebie, a ty zamiast się do mnie odezwać, przestałeś odbierać telefony i kontaktowałeś się tylko z prasą" - dodała.
Wersję Meghan Markle zdają się potwierdzać bliskie osoby z jej otoczenia, które anonimowo na łamach ostatniego wydania "People" poinformowały, że " bardzo ciężko znosi wszystkie kłamstwa i pomówienia na swój temat".
Ojciec Meghan opublikował cały list na łamach "Mail on Sunday", a także udzielił wywiadu z nim związanym. Skomentował m.in., że list był "ciosem w jego serce".