Meghan Markle reaktywuje bloga "The Tig", który zawiesiła po zaręczynach z księciem Harrym

Jak informuje portal New York Post, nowa odsłona autorskiej strony Markle będzie zawierać porady i wywiady dotyczące mody, podróży, sztuki, architektury, gotowania, zdrowego stylu życia, dobrostanu psychicznego i budowania relacji. Odświeżony blog w swojej tematyce będzie zatem zbliżony do jego pierwotnej wersji. Jednak tym razem rozgłos, jaki w ostatnich latach zyskała 41-letnia Markle, tworzy nieporównywalnie większe zasięgi.

Dziennik "Mirror" powołując się na własne źródła przekonuje, że Markle nie zamierza zwlekać z nowym przedsięwzięciem i nową odsłonę "The Tig" zaprezentuje już w przyszłym tygodniu. Trudno jednak ocenić obecnie czy będzie miał on formę otwartą, czy za dostęp do zamieszczanych w nich treści użytkownicy będą musieli płacić.

Meghan Markle w serialu dokumentalnym stworzonym dla paltformy Netflix zapewniła, że prowadzenie bloga jest jej pasją, która z czasem stała się całkiem dochodowym biznesem. "Nigdy nie należałam do osób, które trzymają się tylko jednego zajęcia. Tak chyba zrodziła się moja strona. Traktowała o modzie, jedzeniu, podróżach – wszystkich rzeczach, które kocham" - przyznała przed kamerą.

Nie bez przyczyny zatem zagraniczne media sugerują, że Markle może mieć ambicję, aby konkurować z platformą lifestylową Gwyneth Paltrow, The Goop. I choć wniosek urzędowy na razie tego nie zakłada, kto wie, może w przyszłości Markle również stworzy produkty sygnowane własnym logo.

Tym bardziej że wiele wskazuje na to, że decyzja o zawieszeniu bloga podyktowana była wymogami brytyjskiego dworu. Po trzech owocnych latach, w 2017 roku przyszła żona księcia Harry’ego musiała pożegnać się z czytelnikami i zrezygnować z prowadzenia bloga, bo ten dawał wgląd w jej życie prywatne.

Dziś powrót do blogowania może wydawać się dobrym biznesowym posunięciem, także i dlatego, że pod dużym znakiem zapytania stoi drugi sezon jej podcastu "Archetypes". Natomiast blog, szczególnie o tematyce lifestylowej, wydaje się być neutralnym gruntem, na którym Markle może budować swoją osobistą markę, bez posiłkowania się sensacyjnymi doniesieniami z pałacowego życia.