Meczety na Wyspach otwarte dla każdego
W wydarzeniu "Visit My Mosque Day" wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. Zwiedzającym tłumaczono podstawowe zasady islamu, wpływ wiary na życie codzienne oraz projekty społeczne i charytatywne podejmowane przez lokalne społeczności muzułmańskie.
Suffyan Ali z Birmingham ma nadzieję, że takie spotkania pomogą w walce z "negatywnym postrzeganiem muzułmanów" po niedawnych atakach terrorystycznych. "Kiedy wchodzę do pociągu, mogę wyczytać z niektórych twarzy: Czy on zamierza usiąść obok mnie?". "Myślę sobie wtedy: Tak, jestem tutaj i nie zamierzam zrobić nic złego. Po prostu podróżuję do pracy" - wyznaje Ali w rozmowie ze Sky News.
Z ostatniego sondażu YouGov wynika, że 70 procent Brytyjczyków nigdy nie odwiedziło miejsca kultu innego niż ich własne. Co więcej, liczba przestępstw z nienawiści religijnej wzrosła w zeszłym roku o ponad 40 procent.
Z kolei według z raportu antyfaszystowskiej grupy "Hope not Hate", ponad jedna trzecia ludzi w Wielkiej Brytanii wierzy, że islam jest zagrożeniem dla brytyjskiego stylu życia. Tym samym antymuzułmańskie uprzedzenia zastąpiły te antyimigracyjne, które dotychczas były główną siłą napędową wzrostu skrajnej prawicy.
"Jest tylko jeden sposób, aby zakończyć ten cykl nieporozumień i podziałów: zniszcz te bariery i wyciągnij rękę" - zaznacza Sadeea Kaleem, która pomagała w organizacji dnia otwartego w jej lokalnym meczecie w Liverpoolu.
"Niektórzy ludzie przychodzą na otwarte dni z powodu ciekawości, by nawiązać nowe znajomości, a inni - z powodu konfliktu w ich sercach. Jednak wszyscy wychodzą z meczetu z przeświadczeniem, że każdy z nas ma o wiele więcej niż to, co nas dzieli" - podsumowuje Kaleem.