Matematycy uznali to brytyjskie miasto za piękniejsze od Wenecji
Portal Independent.co.uk podał, że w badaniu wykorzystano narzędzie Google Street View do analizy miast zarówno w UK, jak i na całym świecie, a następnie uszeregowano je na podstawie tego, które z nich miały najwyższy odsetek budynków spełniających zasadę "złotego podziału".
Złoty podział, wyrażony stosunkiem 1:1,618, odzwierciedla zestaw proporcji, który fascynował matematyków od czasów starożytnych. Ta zasada proporcji jest często obserwowana w świecie przyrody, w tym w kształtach kwiatów i muszli. Z powodów nie do końca znanych naukowcom, ludzie postrzegają obiekty posiadające takie proporcje jako piękne z natury.
Lo dice la scienzahh
— Lega Esteri (@EsteriLega) December 5, 2023
The UK city voted prettier than Venice by mathematicianshttps://t.co/qT3MeE59SS
Chester jest jednym z najbardziej znaczących miast w Anglii z historycznego punktu widzenia, gdyż posiada m.in. 1000-letnią katedrę, największy rzymski amfiteatr w Wielkiej Brytanii oraz najstarszy tor wyścigowy w kraju.
Badanie wykazało, że Chester jest najpiękniejszym miastem na świecie, w którym aż 83,7 proc. przeanalizowanych budynków zachowuje zasadę złotego podziału. O włos wyprzedziło ono Wenecję, która uzyskała wynik 83,3 proc., natomiast na trzecim miejscu uplasował się Londyn z wynikiem 82 proc.
Firma Online Mortgage Advisor, która opublikowała to badanie, poinformowała, że jej eksperci przeanalizowali ponad 2 400 budynków w samym UK, przy czym Londyn zajął drugie miejsce wśród brytyjskich miast, a trzecie w klasyfikacji ogólnej. Pozostałe miasta w pierwszej piątce to Belfast, Liverpool i Durham.
Autorzy badania stwierdzili, że wielu artystów stosowało "złoty podział" w swoich pracach, wierząc, że jest to idealny wzorzec "naturalnej doskonałości estetycznej".
Czytaj więcej:
To angielskie miasteczko jest jednym z najbardziej niedocenianych miejsc na weekendowe wypady
Miasteczko pod Londynem uznane za najlepsze miejsce do życia dla emerytów w UK
Oto najgęściej zaludniona dzielnica w Londynie. Mieszka tam więcej ludzi niż na King's Cross