Londyn testuje skanery. Prześwietlą 2 tys. pasażerów na godzinę
Skanery zostały dostarczone przez brytyjską firmę Thruvision. Dzięki falom radiowym, są w stanie wykryć, czy ktoś posiada broń, materiały wybuchowe oraz inne zabronione przedmioty jeszcze zanim wejdzie na stację.
Thruvision może prześwietlać ludzi w odległości do 10 metrów przy przepustowości 2 000 pasażerów na godzinę, np. gdy jadą ruchomymi schodami lub przechodzą przez biletowe bramki.
Pięciodniowy test skanerów na stacji Stratford we wschodnim Londynie rozpoczął się dzisiaj i będzie prowadzony pod nadzorem British Transport Police (BTP).
Home Office oraz służby policyjne następnie przeanalizują, czy taka technologia może odegrać znaczącą rolę w walce z przestępczością z użyciem noża.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że skanery pokazują jedynie kontury ciała i pomijają intymne szczegóły. Na podstawie wygenerowanych obrazów nie można też odróżnić płci, wieku ani pochodzenia etnicznego. Skanery nie emitują szkodliwego promieniowania.
W ub. roku liczba ataków z użyciem ostrego narzędzia osiągnęła w Anglii i Walii rekordowy poziom 40 829 przestępstw. To o 6 proc. więcej niż w 2017 r.