Lider opozycyjnej Partii Pracy próbuje ugasić bunt w związku z poparciem dla Izraela
Wbrew temu ostatniemu twierdzeniu, laburzyści są coraz bardziej podzieleni w kwestii konfliktu na Bliskim Wschodzie, a narastający bunt wobec proizraelskiego stanowiska Starmera może się odbić na ich wyniku w przyszłorocznych wyborach do Izby Gmin.
Pozycję tę kwestionują burmistrzowie Londynu – Sadiq Khan, i Manchesteru – Andy Burnham, lider szkockiej gałęzi Partii Pracy Anas Sarwar, ponad 60 laburzystowskich posłów, w tym 15 z jego gabinetu cieni, oraz około 250 radnych, a około 30 kolejnych radnych wystąpiło z partii.
Na dodatek jeden z posłów został zawieszony w prawach członka klubu poselskiego za wypowiedzi podczas sobotniej manifestacji poparcia dla Palestyńczyków.
Today I spoke at @ChathamHouse on the path to peace out of the conflict in Israel and Gaza. pic.twitter.com/I9Z2m5JuP2
— Keir Starmer (@Keir_Starmer) October 31, 2023
"Choć rozumiem wezwania do zawieszenia broni, na tym etapie nie uważam, by była to właściwa pozycja. To pozostawiłoby Hamasowi infrastrukturę i zdolność do przeprowadzenia takiego ataku, jaki widzieliśmy 7 października. Ataki wciąż mają miejsce. Zakładnicy, którzy powinni być uwolnieni, wciąż są przetrzymywani. Hamas byłby zachęcony i natychmiast rozpocząłby przygotowania do przyszłych aktów przemocy" - wyjaśnił Starmer w wystąpieniu wygłoszonym w Królewskim Instytucie Spraw Międzynarodowych w Londynie.
Pozycja Starmera jest zbieżna z przyjętą przez brytyjski rząd, który podkreśla, że Izrael ma prawo do samoobrony, a teraz nie jest czas na mówienie o zawieszeniu broni, lecz możliwa jest co najwyżej krótka przerwa humanitarna na dostarczenie pomocy czy ewakuowanie cywilów.
Lider laburzystów odmówił odpowiedzi wprost na pytanie, czy uważa, że Izrael przestrzega prawa międzynarodowego, wskazując, że to powinni rozstrzygnąć prawnicy, natomiast zapytany o podziały w ugrupowaniu, odpowiedział, że partia jest "zjednoczona w poparciu dla rozwiązania opartego na dwóch państwach, ale jest różnica w poglądach, w jaki sposób powinno to zostać osiągnięte".
Keir Starmer is being hounded wherever he goes. As he leaves Chatham House in London, the crowd is screaming 'murderer' and 'coward' as he makes good his escape in a waiting car. pic.twitter.com/amsWWJuFr2
— Ragged Trousered Philanderer (@RaggedTP) October 31, 2023
Atak Hamasu na Izrael postawił Starmera w bardzo trudnej sytuacji. Jego jasne poparcie dla Izraela po części jest spowodowane tym, by nikt nie mógł laburzystom zarzucić antysemityzmu, a takie oskarżenia stawiane były za czasów jego poprzednika w roli lidera Jeremy’ego Corbyna.
W ten sposób ryzykuje jednak, że od Partii Pracy odwrócą się wyborcy muzułmańscy, który przeważnie głosują właśnie na laburzystów, a to może być istotny czynnik w kontekście wyborów do Izby Gmin – potencjalnie decydujący o tym, czy prowadzący w sondażach laburzyści będą mieć po nich samodzielną większość, czy też nie.
Czytaj więcej:
Brytyjskie media: Szef Hamasu mieszka w Londynie. Tu kupił dom ze sporą zniżką
Londyn: Aresztowania podczas propalestyńskiej manifestacji, w której udział wzięło 70 tys. osób
Hiszpańskie media: Katalonia jednym z głównych centrów logistycznych i rekrutacyjnych dżihadystów